XIX. • Daughter •

Start from the beginning
                                        

Leia od początku czuła, że coś jest nie tak.

Ta kobieta – Sienna Moon – była dla niej zagadką.

Nie znały się. A jednak, Leia nie mogła oprzeć się wrażeniu, że już ją kiedyś widziała.

To było irracjonalne, ale znajomość tej twarzy, tego głosu, nawet tego smutku w oczach... wydawała się jej niemal naturalna.

Teraz stały naprzeciwko siebie, a Sienna patrzyła na nią tak intensywnie, że Leia poczuła się nieswojo.

'Kim ty jesteś?' zapytała wprost, mrużąc oczy.

Sienna nie odpowiedziała od razu.

Jej palce zacisnęły się na materiale sukni, którą miała na sobie, jakby musiała powstrzymać się przed jakimś impulsem.

A potem uśmiechnęła się smutno.

Leia poczuła dziwny dreszcz.

'Zawsze byłaś taka dociekliwa' powiedziała Sienna cicho.

'Nie odpowiedziałaś na pytanie'

Sienna wzięła głęboki oddech.

To był moment.

Ten moment, którego miało nie być.

Moment, który mogła zniszczyć, jeśli nie zrobi tego teraz.

Leia powinna się dowiedzieć.

Nie od Baila. Nie od Obi-Wana.

Tylko od niej.

Sienna czuła nagły impuls – ten sam, który prowadził ją przez życie, gdy walczyła, gdy decydowała się na rzeczy, których inni się bali.

Zanim mogła się powstrzymać, powiedziała:

'Jestem twoją biologiczną matką'

Cisza, która zapadła po tych słowach, była jak próżnia.

Leia patrzyła na nią z szeroko otwartymi oczami.

Przez chwilę wyglądała, jakby nie usłyszała.

Jakby jej umysł odmówił przyjęcia tych słów.

Sienna słyszała własne serce dudniące w uszach.

'Co?'

Jej głos był cichy, niemal drżący.

'Jesteś moją... matką?'

Sienna kiwnęła głową, czując, że słowa uwięzły jej w gardle.

'I Luke...' Leia przeniosła wzrok na chłopca, który stał niedaleko, nieświadomy burzy, jaka właśnie się rozpętała.
'On jest moim bratem?'

Sienna znów skinęła głową.

'Tak'

Leia cofnęła się o krok, jakby cios przyszedł z najmniej spodziewanej strony.

'To... to nie może być prawda' w jej oczach pojawiło się coś między strachem a gniewem.
'Bail jest moim ojcem...a ty zostawiłaś mnie'

'Bail jest twoim ojcem. Jest człowiekiem, który cię wychował. Który cię kocha' Sienna mówiła łagodnie, ale stanowczo.
'Ale ja cię urodziłam i przez te lata nie było ani sekundy, w której bym o tobie nie myślała'

Leia pokręciła głową.

'Nie'

'Leia...nie miałam wyboru'

'Nie!'

Jej krzyk odbił się od ścian.

Sienna zrobiła krok do przodu, ale Leia cofnęła się jeszcze bardziej.

|| Searching For Redemption || darth vaderWhere stories live. Discover now