|| Searching For Redemption || darth vader

XIX. • Daughter •

Ale Bail wciąż jej nie ufał. Długo milczał, ale w końcu skinął głową, choć w jego oczach nie było ani krzty zaufania.

'Dobrze. Ale nie zostawimy ich samych'

To nie była prośba.

Sienna nie protestowała. Nie mogła.

Chwilę później prowadził ich przez eleganckie korytarze pałacu królewskiego, a ona czuła się dziwnie oderwana od rzeczywistości. To miejsce było pełne ciepła, światła... wszystkiego, czego nie miała w ostatnich latach.

I wtedy ją zobaczyła.

Leia Organa, księżniczka Alderaanu.

Jej córka.

Stała w ogrodzie, w otoczeniu drzew o srebrzystych liściach, z dumnie uniesioną głową. Miała na sobie prostą, ale elegancką suknię, a w jej postawie było coś królewskiego. Raczej naturalnego, tak jakby była stworzona do przewodzenia innym.

W pierwszej chwili Leia ich nie zauważyła, ale gdy Bail się zatrzymał, odwróciła się w ich stronę.

Sienna prawie nie mogła oddychać.

Leia spojrzała na nią, potem na Luke'a.

Zmarszczyła brwi.

'Kto to?'

Nie było w jej głosie nieufności – raczej czysta ciekawość.

Luke uśmiechnął się lekko, choć widać było, że sam czuje się zagubiony.

'Jestem Luke. Luke Skywalker'

Leia spojrzała na ojca, jakby szukając wyjaśnienia, ale Bail milczał, pozwalając, by rozmowa potoczyła się naturalnie.

Luke podszedł krok bliżej.

'Jesteś... księżniczką, prawda?'

Leia skrzyżowała ramiona na piersi.

'Tak. Leia Organa'

Było w niej coś zuchwałego, coś, co przypomniało... Anakina.

Luke uśmiechnął się szerzej.

'Nigdy wcześniej nie spotkałem księżniczki'

Leia uniosła brew.

Przez chwilę panowała cisza.

Sienna obserwowała ich z ukrycia, a jej serce waliło jak oszalałe.

Czuła, jak coś w niej się łamało.
Jakby Moc na chwilę wszystko naprostowała.

Bo patrzyła na dwójkę dzieci, które nie miały pojęcia, co ich łączy.

Nie wiedzieli, że mają w sobie tę samą krew, tą samą historię.

Ale już teraz, bez słów, instynktownie wyczuwali to, co było niewidzialne.

Byli dla siebie obcy.

A jednocześnie...

'Mają w sobie tyle Anakina... i tyle mnie'

Sienna zamknęła oczy na ułamek sekundy, przytłoczona emocjami.

Wiedziała jedno.

Chciała, by mieli siebie.

Na wypadek, gdyby świat się rozpadł.

***

Sienna nie mogła dłużej tylko patrzeć.

Każda chwila, każde spojrzenie na Leię i Luke'a sprawiało, że coś w niej krzyczało.