XIX. • Daughter •

Start from the beginning
                                        

Jego głos brzmiał szczerze, niemal naiwnie.

***

Statek wszedł w atmosferę Alderaanu, a Sienna poczuła, jak jej serce zaczyna bić szybciej. Planeta wyglądała jak prawdziwy raj – majestatyczne góry przeplatały się z dolinami skąpanymi w zieleni, a błękitne jeziora lśniły w promieniach słońca.

Było tu tak inaczej niż na zimnych, metalicznych pokładach Imperium, gdzie powietrze zawsze miało lekki posmak oleju i stali.

Nie była tu od lat.

Nie sądziła, że jeszcze kiedykolwiek wróci.

Statek wylądował w pałacowym hangarze, a już przy samym wejściu czekała na nich delegacja. Pośród strażników i doradców, wyróżniał się jeden mężczyzna.

Bail Organa.

Jego sylwetka była wyprostowana, dumna, a w spojrzeniu czaiła się ostrożność. Zmarszczki na jego twarzy pogłębiły się przez lata, ale wciąż był tym samym człowiekiem, który po wojnie klonów stał się jednym z filarów rebelii.

Zatrzymali się przed nim.

Przesunął spojrzeniem po Obi-Wanie i Ahsoce. Luke'a zmierzył uważnym wzrokiem, ale nic nie powiedział.

Dopiero gdy jego wzrok spoczął na Siennie, w powietrzu zrobiło się ciężko.

Nie była pewna, czego się spodziewała. Wdzięczności? Zaufania?

Bail pamiętał.

Pamiętał, kim była.

I kim był dla niej Anakin Skywalker.

Jego twarz była spokojna, ale jego oczy... jego oczy mówiły wszystko.

'Czy mam rozumieć, że przyszłaś po moją córkę?'

Ton jego głosu był chłodny i twardy jak stal.

Obi-Wan i Ahsoka napięli się niemal niezauważalnie.

Luke zmarszczył brwi, nie rozumiejąc jeszcze, o czym mowa.

Sienna poczuła, jak jej żołądek ściska się w supeł.

Nie dziwiła się Bailowi.

On nie wiedział, co nią kierowało.

Przyszła tu jako matka.

'Nie' jej głos był cichy, ale stanowczy.
'Nie przyszłam jej zabrać'

Bail uniósł brwi, ale w jego spojrzeniu nie było grama ulgi.

'Więc po co?'

Sienna wzięła głęboki oddech.

Nie mogła zaryzykować. Nie mogła powiedzieć wszystkiego od razu.

Obejrzała się na Luke'a, który patrzył na nią z lekkim zmieszaniem.

Potem znów spojrzała na Baila.

'Chcę, by Luke i Leia się poznali'

Cisza.

Bail wpatrywał się w nią przez dłuższą chwilę, jakby oceniając każde jej słowo, każde drgnienie mięśni na twarzy.

Za jego plecami stało kilku strażników, napiętych, gotowych do działania.

'Dlaczego?' zapytał w końcu.

Sienna przełknęła ślinę.

'Chcę tylko zobaczyć, jak reagują na siebie'

Nie było w tym kłamstwa.

|| Searching For Redemption || darth vaderWhere stories live. Discover now