V. • Start Of The Journey •

Start from the beginning
                                        

Z głębokim oddechem, Ahsoka aktywowała komunikator i połączyła się z Bailem. Po chwili na ekranie pojawiła się twarz Organy, wyglądającego na zmęczonego, ale wciąż spokojnego i opanowanego, jak zawsze.

'Ahsoka, cieszę się, że nic ci się nie stało' powiedział z ulgą, dostrzegając jej twarz. 'Słyszałem o ataku na Yavin. Jak się trzymasz?'

Ahsoka spojrzała na niego, a jej oczy zdradzały zmieszanie i głęboki smutek.

'To nie była zwykła bitwa' coś w niej pękło, a Organ mógł to wyczuć.

'Potrzebuję pomocy, Bail'  jej głos drżał, co było rzadkością u tak silnej i pewnej siebie kobiety.
'Muszę wiedzieć, gdzie jest Obi-Wan'

Na te słowa Bail zmarszczył brwi. W jego oczach pojawił się cień wahania.

Obi-Wan Kenobi przebywał w ukryciu od dziesięciu lat, strzegąc młodego Luke'a Skywalkera. Bail doskonale wiedział, jak niebezpieczne byłoby ujawnienie jego lokalizacji.

'Ahsoka, Obi-Wan wycofał się z dawnego życia. Jego misja jest zbyt ważna, by go teraz angażować' zaczął ostrożnie, starając się nie wywołać konfliktu.
'Cokolwiek się dzieje, czy naprawdę musisz go w to wciągać?'

Ahsoka spojrzała na niego zdeterminowanym wzrokiem. W jej oczach Bail widział nie tylko smutek, ale również desperację. Wiedziała, że nie może tego zrobić sama. Obi-Wan był jedyną osobą, która mogła rozwiać jej wątpliwości dotyczące Vadera.

'Bail, proszę...' jej głos łamał się, ale wciąż był pełen uporu.
'Muszę go zobaczyć...'

Te słowa zawisły w powietrzu, a Bail przez chwilę nie mógł odpowiedzieć. Jednak nie chciał narażać ani jej, ani Obi-Wana na jeszcze większe niebezpieczeństwo.

'Ahsoka... to nie jest prosta sprawa' zaczął niepewnie.
'Obi-Wan odizolował się od świata. Przez te wszystkie lata... chroni coś ważnego. Jego obecność w galaktyce nie może zostać ujawniona'

'Proszę, Bail' jej głos był pełen błagania, jakiego nigdy wcześniej od niej nie słyszał.
'Muszę z nim porozmawiać. Ja muszę to zrozumieć'

Cisza między nimi trwała kilka długich chwil. Bail spuścił wzrok, jakby ważył wszystkie opcje, zanim w końcu westchnął. Ahsoka była nie tylko przyjaciółką, ale także kimś, komu ufał bezgranicznie. Wiedział, że jeśli ktoś ma prawo pytać o odpowiedzi Obi-Wana, to właśnie ona.

'Kenobi jest na Tatooine' powiedział w końcu cicho.
'Ale proszę, Ahsoka. Bądź ostrożna. To miejsce, które powinno pozostać w tajemnicy. Jeśli Imperium się dowie...'

'Dziękuję, Bail' przerwała mu, a jej głos był pełen ulgi, choć twarz wciąż pozostawała poważna. Wiedziała, że to ryzykowne, ale musiała to zrobić.
'Obiecuję, że będę ostrożna'

Po zakończeniu rozmowy, Ahsoka siedziała przez chwilę w milczeniu.

Tatooine... pustynna planeta, na której Anakin dorastał jako niewolnik. Tam właśnie musiała się udać. Na myśl o spotkaniu z Obi-Wanem poczuła mieszaninę nadziei i lęku. Jakie odpowiedzi znajdzie? Czy Obi-Wan będzie gotów jej pomóc?

Nie wiedziała, co ją czeka, ale jedno było pewne – nie mogła się już cofnąć.

***

Ahsoka Tano powoli zbliżała się do powierzchni Tatooine. Oczywiście, nie była to jej pierwsza wizyta na tej pustynnej planecie, ale teraz miała tu inną misję. Z każdym metrem, zbliżając się do lądowania, jej serce biło coraz szybciej.

Wiedziała, że w tym piaszczystym piekle musiała odnaleźć kogoś, kto kiedyś był dla niej jak mentor – Obi-Wana Kenobiego. Nie była jednak pewna, czy jest gotowa stawić czoła odpowiedziom, które mogła tu uzyskać.

|| Searching For Redemption || darth vaderWhere stories live. Discover now