#18

19 2 24
                                    

Piosenka dnia - i hate to admit - bang chan

Jisung pov

Minęły 3 tygodnie od rozmowy z Minho. Ciągle widzę, jak ten coraz lepiej się bawi w nowej szkole. Łatwo znalazł przyjaciół, z ktorymi wydaje się szczęśliwy, a nawet potencjalną dziewczynę. Skąd to wszystko wiem? Changbin zapomniał, że kiedyś dał mi hasło do swojego konta na Messengerze, więc wiedząc, że ma kontakt z Lee, zalogowałem się na nie. Czytając wszystko, czułem, że coraz bardziej tęsknię.
Myślałem, że idę w dobrą stronę, lecz kiedy zobaczyłem jedna wiadomość, od razu cofnalem się do początku. Nie mówcie nic Jisungowi.

Kazdy dzień wiązał się z nowymi rozmyśleniami na temat chłopaka. Co jeśli on już zapomina? Może zrozumiał, że zasługuje na więcej - to prawda. W końcu nie jestem warty
jego czasu

=#=

Wszedłem do szkoły, której tak nienawidziłem od 2 tygodni. Każdy miał ze mnie ubaw, bo udawałem kogoś innego. Czy to, że się zakochałem, jest takie śmieszne? Kiedy zadzwonił dzwonek na lekcje, od razu udałem się do swojej ławki na końcu. Miałem teraz język koreański, więc nie za bardzo interesowałem się tym, co baba gadała. Całą lekcję siedziałem w głową w chmurach. Tesknilem za minho tak strasznie, ale teraz ja muszę poczuć to, co on rok temu. Zasługuje.

Zamykałem się w sobie. Nie miałem siły na energiczne relacje, przez co każdego zaniedbywałem. Miałem dość bycia wszędzie, przy czym uśmiechając się od ucha do ucha. Może wtedy to wszystko było szczere, lecz teraz każdy uśmiech jest fałszywy. Po co mam się uśmiechać, kiedy nawet nie mam do tego powodu? Od kiedy Lee znow zaczął ze mną gadać, mój uśmiech był w stu procentach prawdziwy. Teraz, gdy go nie ma, nie umiem. Nie umiem się uśmiechać.

=#= Minho pov

Szczerze? Żyje mi się cudownie. Mam przyjaciół i zauroczenie. Może nawet zapomnę o Jisungu i w koncu postawię siebie na pierwszym miejscu? Jestem tu szczęśliwy, postawiłem krok do przodu, więc po co się cofać? Może byłoby to dla mnie lepsze? A może ja nie jestem gotowy zapomnieć o Jisungu? Może to przeznaczenie?

Wracając do zauroczenia. Jest to sullyoon. Ostatnio spedzilismy razem dużo czasu, przez co
chyba wpadłem. Kiedy się uśmiechała, miałem motyle w brzuchu, a kiedy była smutna, ja byłem smutny razem z nią. Czy było to konieczne? Ona mnie pewnie nie lubi. Chcialbym poczuć się szczęśliwy z kimś, kogo kocham, u boku.

=#=

Wszedłem do szkoły, gdzie jak zwykle przywital mnie Jungwoo, eunwoo, Jaemin wraz z sullyoon. Usmiechnalem się, byłem wdzięczny za takich przyjaciół. Zerknąłem na yoone, która wgapiala się we mnie jak rozmarzona. Nie wiedziałem o co chodzi, więc zignorowałem to mimo motylow w brzuchu.

- Minnnn, możemy pogadać na osobności? Mam coś ważnego, a nie chce by chłopacy podsluchiwali! - Uśmiechnęła się. Jaki ona ma piekny uśmiech, pomocy.

-Oo! oczywiście! - I udałem się z nią do starych szatni, w których nikt nigdy nie przebywa.

Zaczalem się stresować, bo w sumie nie miałem pojęcia co dziewczyna chce. Już miałem się pytać, kiedy ona zabrała głos:

- Stresuje się. Wiem, że znamy się krotko, ale tak jakby się w tobie zakochałam. Od pierwszego wejrzenia. Proszę, nie bierz tego na żarty. Kiedy się uśmiechasz, czuje się jak w bajce. Myślałam, że po prostu jesteś mi coraz bliższy, lecz doszly uczucia, których niestety nie mogę wyprzeć. - Zestresowana patrzyła w moje oczy, w których można było zauważyć szok.

- Yoo... Nie wiem, co powiedzieć.. Przejdę do setna, też mi się podobasz. Od razu kiedy wszedłem do sali poraz pierwszy, poczułem, że jesteś czymś więcej. Nie wiem, czy chciałabyś już być moja dziewczyna, więc może po prostu dajmy sobie okres próbny. Może twoje uczucia wyparują.. - Usmiechnalem się. bylem szczerze szczęśliwy.

- Tak! Z chęcią chce mieć z tobą okres próbny i spokojnie, moje uczucia tak szybko nie odchodzą! - Zaczęła wpatrywać się w moje oczy z uśmiechem.

Nie wytrzymałem. Przesunąłem ją do lekkiego pocalunku, którego po paru sekundach zdziwienia, oddała. Nasze usta poruszały się spokojnie, lecz z uczuciami. Oboje mieliśmy na ustach banana.

=#=

Wróciłem do domu, gdzie od razu położyłem się na łóżku. Ku zdziwieniu, zacząłem machać nogami ze szczęścia. Ja na serio się zakochałem

Ten dzień był cudowny, sull była cudowna dziewczyna. Nie sądziłem, że ona pierwsza zagada, lecz mi to pasuje. Czy da się byc większym farciarzem odkąd się przeprowadziłem? Chyba nie.

Od razu napisalem do przyjaciół ze starej szkoły

ilovecatslol
Oficjalnie chyba sull
jest moja dziewczyna.

Poszedłem spać z myślą, że jutro zobaczę yoone. Jisung ani razu nie przyszedł mi do głowy, a dotąd codziennie myślałem o nim przed spaniem. Wszystko idzie w dobrą stronę.

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

JUTRO I LOSE MY BREATH YAYAY

SLOWA 735

More? with him? NEVER. // minsungWhere stories live. Discover now