12.Rozdział

38 1 6
                                    

Lili
sorry że taki krótki ale nie mam weny do pisania.

-Zaraz wychodzisz- Usłyszałem głos Nate.
-Wiem.
+Stres jest? -
-Nie, jeśli wiesz, że coś wygrasz, nie stresujesz się- - powiedziałem i wyszedłem na Arenę.

-Gratulacje! - usłyszałem krzyk Nate'a. Widocznie był pijany, bo gdy szedł do mnie, przewrócił się trzy razy, przez co Mia tak się śmiała, że omal się nie przewróciła.
-Dzięki - powiedziałem, nawet na niego nie patrząc.
-Hej!- usłyszeliśmy wesoły krzyk Dziewczyny Nate'a, który uśmiechnął się głupio.
-Hej - odpowiedział i chciał podejść do niej, przez co znów omal się nie wywrócił, ale zdążyłem go podtrzymać.
Pił? - usłyszałem tym razem męski głos należący do Dantego.
-Tak- odpowiedział James.

Nagle usłyszałem stukot obcasów i głosy dwóch osób, chłopaka i dziewczyny.
-O mój Boże, musisz?- spytała Lili.
-Muszę- odpowiedział Chris.
O czym gadacie? - spytała Mia, przytulając się z Lily na przywitanie.
-O nowym chłopaku Lily - powiedział Chris, po czym Lily kopnęła go w kostkę.
W moich oczach zabłysnęła złość, która szybko przerodziła się w zazdrość.
Zdusiłem szybko te emocje, przecież nie mogę ich czuć, to nie w moim stylu.
-To nie mój chłopak, bo po pierwsze, raz w życiu się widzieliśmy, po drugie, ten pierwszy raz w życiu był 5 minut temu, a po trzecie, skąd taki pomysł?! - powiedziała wzburzona brunetka.
-Bo flirtowaliście ze sobą - odpowiedział.
-Puknij się, kiedy niby?- zapytała zmieszana dziewczyna.
-Hm, pomyślmy, 5 minut temu - powiedział brunet. I zaczęła się kłótnia.
Przewróciłem oczami. Jeśli nikt tego nie przerwie, to nigdy się nie skończy.
Cicho- warknąłem, przez co Chris był cichy, ale Lili widocznie nie chciała mnie słuchać, bo tylko przewróciła oczami.
-Nie jesteśmy razem, mówię ci to po raz milionowy.

Po skończonej kłótni zaczęliśmy rozdzielać się na auta, czyli kto z kim jedzie na imprezę. Wyszło na to, że ja pojadę z Lily, a potem odwożę ją do jej domu, z czego dziewczyna nie była zbytnio zadowolona.
-Nie chcę z nim być w aucie - powiedziała z kaprysem.
-Jakby coś, możesz iść na nogach" - powiedział Chris. -Ale to jest 10 km dalej, więc twój wybór.
Sun zawarła nos i weszła do auta, trzaskając drzwiami.

-To chyba ustalone - powiedział Dante, wchodząc do auta. Ja też weszłem do swojego.
-Tylko jedź ostrożnie- usłyszałem dziewczęcy głos.
-Czy ja kiedykolwiek jeździłem nieostrożnie?- spytałem.
-Jesteś ścigać się w nielegalnych wyścigach, pomyśl.
Nie odpowiedziałem, tylko zacząłem jechać. To będzie najdłuższa trasa w moim życiu.
-Mogę się podłączyć do radia?- spytała dziewczyna.
Kiwnąłem głową, a ona wyjęła telefon i zaczęła szukać piosenki.
Gdy po 5 minutach nadal nic nie wybrała, zabrałem jej telefon z ręki i sam wybrałem piosenkę.
-Ej, to mój telefon.

Du hast das Ende der veröffentlichten Teile erreicht.

⏰ Letzte Aktualisierung: May 01 ⏰

Füge diese Geschichte zu deiner Bibliothek hinzu, um über neue Kapitel informiert zu werden!

I believe in loveWo Geschichten leben. Entdecke jetzt