7.Rozdział

63 3 4
                                    

Kochani zapraszam was do komentowania i polubiania buziaczki kocham was

od autorki

‑I ja mu mówię-Nadawała Klaudia.

Miałam ochotę jej przyjebać.

Szliśmy właśnie całą ekipą na plażę bo tam mieliśmy się spotkać z Natem i resztą.

Dzisiaj było jak zwykle bardzo gorąco więc każdy oprócz mnie miał krótki rękaw a Dante nawet ściągnął koszulkę ja jednak zostawiłam bluzę.

Kiedy doszliśmy do plaże zobaczyliśmy że tamci siedzą w kółku i o czymś gadają.

-Hej -Krzyknęła Vivi podchodząc do nich.

Kiedy się ze wszystkimi przywitaliśmy usiedliśmy w kółku, po mojej prawej siedziała Klaudia a po lewej Neil.

Boże jak ja już miałam go dość.

Neil szepnął coś do Jamesa niestety nie usłyszałam co.

Po dosłownie 2 minutach Neil ściągnął koszulkę i bluzę którą miał na sobie przez co zobaczyłam jego umięśnione ciało na którym było kilkanaście tatuaży.

Nieco się zarumieniłam i odwróciłam wzrok chwile potem usłyszałam chlup i krzyk Neila

-Chodźcie się kąpać!.

Chwile później wszyscy oprócz mnie byli już w wodzie.

-Chodź do nas!-Krzykneła Mia.

Na co pokiwałam głową na znak że nie chcę.

Ściągnełam buty i zaczęłam bawić się piaskiem.

Nagle ktoś zabrał mnie na ręce.

-CO TY ODPIERDALASZ DEKLU!-Krzyknęłam gdy zobaczyłam twarz Neila.

Powoli zaczęliśmy wchodzić do wody a ja się zaczęłam się szarpać ale tamten mnie mocno trzymał.

Doszliśmy do momentu wody gdzie powoli głowa zaczęła mi się zanurzać.

-Idioto zaraz się utopie tutaj!-Krzyczałam na niego przez co zdarłam sobie gardło.

Tamtemu na pewno się to nie spodobało więc puścił mnie przez co wpadłam do wody i zaczęłam się topić ponieważ Neil miał z metr dziewiędziesiąt woda nie sięgała mu nawet do szyi.

Neil szybko mnie złapał w ręce tak że byłam kilka centymetrów przed jego twarzą.

-Jesteś skrzatem-Powiedział Neil śmiejąc się.

-Sam nim jesteś-Odburknełam.

Debil.

Tamten tylko przewrócił oczami i zaczął iść w stronę brzegu.

Gdy wreszcie doszliśmy do reszty szybko okryłam się ręcznikiem którego Mia miała przy sobie.

-Kurwa jestem cała mokra-Jęknełam i spojrzałam z pretensjami na Neila

-To przez ciebie.

-Nie przesadzaj-powiedział i rzucił do mnie swoją bluzę-Ściągnij swoją i załóż moją.

Pokręciłam głową na znak że nie.

Nie chciałam pokazywać im ran pod bluzą miałam tylko top więc zobaczyli by nie tylko blizny ale i też siniaki.

-Załóż będzie ci cieplej-Powiedział zirytowany Neil.

-Nie dzięki przeżyje z tą-Odpowiedziałam.

Boże ale on jest irytujący.

Po 15 minutach namowy przez 2 ekipy wreszcie się zgodziłam pod jednym warunkiem ,,Każdy ma się obrócić'' W sumie mogłam odejść na bok ale wiedziałam że pójdą za mną.

Z kąd wiem Próbowałam.

Kiedy ściągnęłam bluzę miałam przeczucie że ktoś się na mnie patrzy.

Myślałam że to Neil ale gdy się na niego spojrzałam był odwrócony jak reszta.

-Już-Powiedziałam i każdy się obrócił w moją stronę.

Gdy się żegnaliśmy Neil szepnął mi do ucha-Dowiem się kto ci to zrobił i osobiście go zabije.

I believe in loveWhere stories live. Discover now