8.Rozdział

39 2 0
                                    

Zapraszam was do komentowania i Likowania a patronki do promowania.❤
Od autorki.

Wkładałam książki do szafki i nagle poczułam że ktoś mnie od tyłu przytula i usłyszałam znienawidzony przezemnie głos-Dzień Dobry piękna. 

Odwróciłam się gwałtownie i spojrzałam na niego nienawistnym spojrzeniem. 

-Co ty tutaj robisz!? -Krzyknełam przez co kilka osób się do nas odwróciło. 

Patrzałam na jedną z trzech najbardziej znienawidzonych przeze mnie twarzy no chyba że doliczamy jeszcze Neila to wtedy cztery. 

Blondyn z czarnymi oczami stał przede mną z cwanym uśmieszkiem. 

Jest w moim wieku czyli ma 17 lat jego rodzicę znają się z moimi ponieważ razem pracują, On miał nauczanie domowe a ja chodziłam do szkoły więc widziałam go tylko na jakiś bankietach czy oficjalnych kolacjach. 

Widziałam że się we mnie podkochiwał czego nie ukrywał. 

-Poprosiłem rodziców żeby mnie przenieśli do tej szkoły-Odpowiedział Nikodem. 

-Przestań mnie dotykać- Powiedziałam z obrzydzeniem wysfobadzając się z objęć chłopaka. 

Szybko ominełam go i poszłam przed klasę. 

-Lilaaaa-Usłyszałam głos Klaudii. 

-Hej. 

-Uprzedzając pytanie reszty nie będzie wczoraj poszli do klubu i teraz kacują albo jak powiedzieli rodzicą mają gorączkę-Powiedziała Klaudia. 

Debile. 

-Nie zgadniesz kogo spotkałam na korytarzu. 

-Nie wiem kogo? 

-Nikodema. 

-Serio?

-Nie kurwa dla jaj. 

Klaudia tylko westchneła i weszła do sali. 

Dwie minuty później pani Jola weszła do klasy z zamarłam z Nikodema.

-Dzień dobry kochani-Powiedziała siadając na krześle-Chciałabym wam przedstawić nowego Ucznia Nikodema.
Nikodem uśmiechając się cwanie usiadł obok Michaela f-boya w naszej szkole to przez niego zraziłam się do fack boyów.

-Ej Lila-Szepneła Klaudia.

-Czego?-Odszepnełam. 

-Dziewczynki cichutko-Powiedziała pani Jola. 

-Dobrze- Powiedziałyśmy w tym samym czasie z Kaludią. 

-Powiem ci na przerwie -Szepneła Klaudia na co kiwnełam głową. 

Pod koniec lekcji pani Jola powiedziała. 

-Dobrze kochani waszym zadaniem domowym będzie zrobienie drzewa genealogicznego.

Westchnęłam.

Zajebiście i czego jeszcze.

I believe in loveWhere stories live. Discover now