☆~16~☆

366 23 58
                                    

[James Potter] 

Gdy wszyscy uznaliśmy że jest dosyć późno udaliśmy się do swoich pokoi. Regulus oczywiście do mojego. Właściwie chciałem żeby poczuł się jakby był to też jego pokój, ale nie chciałem narzucać na Ślizgona za dużo naraz. Bałem się o to jak będzie się czuł w ty miejscu. Wszyscy po kolei zajmowali łazienkę. Ja poszedłem ogarnąć się jako ostatni, więc wchodząc do pokoju mogłem zobaczyć tam Regulusa. Chłopak siedział na łóżku. Po tym jak siedział mogłem stwierdzić że nie poczuł się do końca pewnie, ale nie dziwiło mnie to. W końcu spędził tu dopiero kilka godzin. 

-Jak się czujesz, Skarbie?-Spytałem i usiadłem obok niego z drugiej strony łóżka. Zrobiłem mu miejsce obok siebie i zachęciłem go gestem żeby usiadł bliżej mnie. Doszedłem do prostego wniosku że to zrozumiał bo przysunął się do mnie i oparł o moje ramię. Przytuliłem do siebie chłopaka i oparłem głowę o tę jego.

-Myślę że całkiem nieźle-Powiedział do mnie po zastanowieniu. Wydawało mi się że był ze mną szczery.-A ty?

-Dobrze. Jedyne co to martwię się troszkę, ale jeśli całkiem nieźle to się cieszę że nie jest tak źle-Odpowiedziałem trochę plącząc się we własnej wypowiedzi. 

-Nie musisz się martwić. Mówiłeś że będzie dobrze, a ja ci wierzę-Odpowiedział na co uśmiechnąłem się pod nosem.-Kocham cię, Soleil

-Ja ciebie też, Skarbie-Pocałowałem Regulusa w policzek.

-Miałem pewien pomysł-Zacząłem po chwili przyjemnej ciszy.-Niedaleko od nas jest klub... Generalnie wpuszczają każdego kto nie ma trzynastu lat albo nie jest starym dziadem. Wiesz taki bardziej dla młodzieży i tak sobie myślałem czy chciałbyś jutro pójść? Nic nie trzeba wtedy jeszcze szykować.

[Notka od osoby autorskiej: Spokojnie nie będzie żadnego 18+. Nie czuł*bym się dobrze ze sobą po napisaniu takiej sceny. btw fajnie się to pisało z Tadow na słuchawkach więc polecam XD CRINGE ALERT] 

-Jasne-Odpowiedział bardzo szybko a ja uśmiechnąłem się, bo nie byłem pewien jego reakcji na ten pomysł. Regulus podciągnął się lekko do góry i pocałował mnie lekko w usta. Odwzajemniłem ten gest przy okazji pogłębiając pocałunek. Przewróciłem nas do takiej pozycji że w tej chwili wisiałem nad chłopakiem. Odsunąłem się na chwilę szukając zgody lub jej braku. Gdy ujrzałem to pierwsze ponownie złączyłem nasze usta w pocałunku. Po chwili zjechałem z pocałunkami na żuchwę Ślizgona a następnie na obojczyk. Tam i na szyji zassałem lekko skórę Regulusa, który westchnął cicho na ten gest. Zrobiłem tak jeszcze kilka razy, po czym spojrzałem zadowolony na ślady na skórze chłopaka. Pocałowałem każdy z nich po kolei. Gdy skoczyłem poczułem jak pozycję się zmieniają i teraz to ja leże na materacu.

Chłopak od razu trafił w mój czuły punkt, który już kiedyś wyłapał po czym również zostawił mi kilka malinek w tym miejscu i kilku dookoła. 

[Notka v2: MERLINIE JAKI CRINGE MNIE ZRZERA ALE SZKODA MI USUWAĆ XDD]

-Zemsta jest słodka, Potter- Stwierdził kładąc się koło mnie. Uśmiechnąłem się w loki Regga i przytuliłem go do swojego boku.-Poza tym będę musiał bronić się przed Syriuszem jeśli żaden z nas nie posiada korektora lub podkładu.

-Będziesz musiał mnie bronić-Uznałem i przykryłem nas kołdrą. Chłopak wtulił się we mnie, a ja objąłem go szczelnie.-Dobranoc, Reggie.

-Dobranoc, Jamie-Odpowiedział mi ziewając. Uśmiechnąłem się i zasnąłem wdychając jego zapach. Chciałbym móc zasypiać tak codziennie. 

***

[Regulus Black]

Rano obudziłem się kilku minut przed Jamesem. Gdy zobaczyłem że ten jeszcze śpi zacząłem zwyczajne przyglądanie się jego spokojnej twarzy. Zakręciłem włosy chłopaka na palcu, a gdy zobaczyłem że powoli się budzi i sprawdziłem czy nie cuchnie mi z buzi pocałowałem go lekko w usta. James otworzył oczy i spojrzał na mnie z uśmiechem. Nie mogąc się powstrzymać złożyłem na jego ustach jeszcze jeden szybko pocałunek, który on odwzajemnił.  

Right? || JegulusМесто, где живут истории. Откройте их для себя