rozdział 6. niebezpieczeństwo

318 14 1
                                    

Co mam zrobić monetowie idą w moją stronę...

Dobra postanowiłam że będę sobą a nie milutką siostrzyczką monetów. Moje rozmyślanie przerwało głos vincenta.

-witam Elizabeth-v
-Dzień dobry Vincencie - powiedziałam lodowato

Po krótkim przywitaniu z moimi braćmi zaczęła grać muzyka.
No kogo moje oczy widzą Adrien Santan we własnej pieprzonej osobie. Ooo idzie tu.

- witaj Elizabeth czy mógł bym prosić panią do tańca.- powiedział a ja nie chciałam tu być lecz odpowiedziałam.
- oczywiście -powiedziałam

Zatańczyliśmy jeden taniec. Później przyszedł vincent czego on odemnoe chciał. Yyy zaprosił mnie do tańca aż dziwne ale dobra zgodziłam się.

Tańczyłam z nim 3 kurwa tańce.
Tak mi się nie chciało.
Potem usiadłam sobie I piłam szampana.

Pov: vincent

Musiałem zatańczyć z Elizabeth chciałem zawrzeć z nią umowę o dostarczanie mi broni. Ale gdy tak tańczyliśmy zauważyłem że ma takie same oczy jak hailie i jest do niej bardzo podobna. Nie to niemożliwe przecież hailie nie może być szefową organizacji albo...
Już nie wiem co myśleć. Wyżuciłem te myśli z głowy i poszłam poszukać willa

Po 3 minutach szukania znalazłem go i poszłam z nim do Elizabeth.

-przepraszam można- zapytałem na co ta od razu na nas spojrzała.
-tak oczywiście- powiedziała.
Razem z Willem usiedliśmy na kanapię.

-czego od emnie oczekujecie monetowie.- zapytała a ja się trochę śpiewem słysząc w jej głosie chęć mordu.

-chcemy zawrzeć umowę. Na podstawie której będziemy mieli od ciebie broń.- powiedziałem ale wiedziałem że się nie zgodzi bo było to widać po jej minie.

-dobrzę, kiedy chcesz podpisać umowę?- zapytała a ja się zaskoczyłem bo się tego nie spodziewałem.

-możemy podpisać umowę jutro u mnie w rezydencji monetów.-

-Dobrze w takim razie do jutra.- powiedziała ale nie lodowato ten głos skontś go kojarzę.

Pov hailie:

Czemu ja się zgodziłam na te spotkanie no jaka ja jestem głupia o jeszcze jutro zaczynam szkołę.

Byłam już w domu i poszłam na balkon zapalić. Gdy w spokoju sobie paliłam zobaczyłam podjeżdżające auto monetów. Pobiegłam się przebrać i schowałam sukienkę w głębi szafy.

Mam nadzieję że jutro będzie lepiej...

♡♤♡♤♡♤♡♤♡♤♡♤♡♤♡♤♡♤♡♤♡♤

Hejka jak macie jakiś pomysł to piszcie.
Miłego dnia/nocy
♥️

Hailie Monet - OrganizacjaWhere stories live. Discover now