☆1☆

18 1 1
                                    

Pov. Shoto

-Shoto pst

-Shoto! Wstawaj nie śpij wstawaj!

-Izu Wracaj do łóżka

-Kiedy nie mogę! Jak wstaje zorzą to ja też muszę! I muszę się bawić!

-Ej baw się sam Dobra!

Po tych słowach zepchnołem go z łóżka. Izuku natomiast spadł na podłogę i udawal obrażoną księżniczkę. Potem wstał szybko z podłogi i podbiegł do mnie skacząc na moje biodra.

Po chwili poczułem jak młodszy próbuje otworzyć mi oko A potem szepnął mi do ucha:

-Ulepimy dziś bałwana??

Po tych słowach uśmiechnołem się zadziornie A ten Gdy zobaczył moją twarz od razu złapał mnie za rękę i ciągnął do sali tronowej.

-Szybciej Szybciej!

-Ciszej.

-Czary mary! Czary mary!

-gotowy?

-Ahaha

Po zrobieniu kulki małej śniegu Po całej sali tronowej padał śnieg

-Rany trzymajcie mnie!

-A patrz na to!

Pod naszymi nogami podloga zamieniała się w lód. Po krótkiej jeździe zaczołem lepić bałwana

-Cześć. Jestem Olaf, trochę brakuje mi ciepła- po tych słowach uśmiechnołem się A Izu rzucił się na bałwana.

-KOCHAM CIE OLAF!

-A teraz Hop

-Wyżej!

-Nie Izu! Nie!

W pewnym momencie podwinęła mi się nogą i zamiast trafić aby zrobić kolejną górkę trafiłem w głowę Izu...

-IZUKU! Nie! NIE! MAMO! TATO!

Sala tronowa zaczęła powoli zamarzać. A w tym momencie rodzice nasi wbiegli na salę tronową.

-Shoto coś ty zrobił

-To nie moja wina! Przepraszam Izuku!

-Jest całt lodowaty!

-Wiem kto jej pomoże.

Ojciec w tym czasie szukał coś w książkach aż poten znalazł jakąś książkę z mapą która mu wypadła.

Po tym jak znalazl król książkę wyruszyliśmy gdzieś na koniach

Pov. Katsuki

-Lód??

-Szybko kiri! Chodź tu.

-Pomóżcie nam! Proszę! Chodzi o moją córkę!

Po słowach króla kamienie zaczęły się turlac z gór. Ja i kiri byliśmy mocno zdziwieni.

-To sam król.

-Trole??

-Cisza! Przeszkadzacie podsłuchiwać

Potem Kiri polizał tego trola
po policzku.

-Słodziaki! Chyba was przygarnę!

Pov. Shoto

-Witaj panie , moc wrodzona czy urok?

-Wrodzona i coraz silniejsza.

-Bliżej bliżej. Szczęście że nie dostała w serce , serce jest bardzo trudno odmienić z głową zawsze można powalczyć.

-Rób co trzeba

-Zalecam całkiem usunąć z niej magię, nawet że wspomnień na wszelki wypadek. Ale proszę się nie martwić radość zostawimy. Do wesela się zagoi.

Podeszłem nieśmiale do trola.

-Nie będzie wiedzieć że mam moc?

-Tak będzie lepiej- do naszej konwersacji przylączyl się mój ojciec.

-Posluchaj mnie Shoto , twoja moc będzie coraz silniejsza, jest bardzo piekna ale i niebezpieczna. Naucz się nad nią panować
Twym największym wrogiem jest strach.

Po tych słowach troszkę się wystraszyłem i przytuliłem się do ojca.

-No już. Będziemy ją chronić. Okieł zna te moc napewno , a jak narazie zamkniemy wrota , odprawimy część służby ukryjemy Shoto. Niech nikt nie wie jakie ma zdolności. Nawet Izuku.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
☆☆☆☆☆☆☆☆☆Time skip☆☆☆☆☆☆☆☆
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pov. Izuku

Szedłem sobie korytarzem Potem Gdy wyjrzałem za okno zobaczyłem śnieg. Byłem szczęśliwy z tego powodu ponieważ zawsze wtedy z Shoto bawimy się na podwórku.

-Shoto? *Puk puk* Ulepimy dziś bałwana?
No chodz zrobimy toooo. Tak dawno nie widziałem cię. Nie chowaj się , uciekłeś gdzieś czy cooo?

-Bawiliśmy się razem , a teraz nie dlaczego tak jest czy wieeeesz? Ulepimy dziś bałwana? Albo zrobimy coś innego?

-izuku idź sobie!

-no to cześć...

Pov. Shoto

-Tak będzie Ci łatwiej widzisz ? Ukrywaj

-Nie przeżywaj

-Niech niewie nikt.

Pov. Izuku

*Puk puk*

-Ulepimy dziś balwanaaaa? Na rower może wolisz iść? Czy długo tutaj czekać mam bo do obrazów zacznę gadać tu jak nic! Jedziesz Joanna!

-I tak mi tutaj ciężko samej wśród tych ścian tykanie zegara znieść.

Pov. Shoto

-Boję się! To mnie przerasta!

-Pamiętaj nie wolno ci się denerwować. Spokojnie

- Nie podchodź! Proszę! Jeszcze ci coś zrobię.

Pov. Izuku

Wbiegłam do sypialni rodziców ponieważ mieli dzisiaj wyjechać.

-Wracajcie szybko!

Pov. Shoto

-Musicie jechać?

-dasz sobie radę synku.

Pov. 3 os.

Król i królowa właśnie wchodzili na statek którym mieli płynąć. Fale na początku wydawały się spokojne ale potem przyszła wielka burza. Statek zaczął tonąć i niestety nikt nie przeżył...

Nawet królowa i król...

Pov. Izuku

*Puk puk*

-Shoto. Wiem że tam cię znajdę... Ludzie pytają co i jak... Mowią odwagi i choć ciężko mi chce otrzec twoje łzy czy dasz mi znak?...

-Nie mamy nic prócz siebie, ciebie ja ty mnie. Jak mamy dalej zyyyyć?... Ulepimy dziś bałwana...?

~~~~~~~~~~~~~~~

|| Fr☆zen || bkdk ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz