03

216 5 1
                                    

No i się zgodził. Popłynął do Cameronów żeby wziąć sprzęt do nurkowania. Coś czuje, że to się źle skończy. Zanim poszedł po sprzęt odwiózł Kie i Pope'a. Ja z JJ'em zostałam sama w pałacu. Udałam się do mojego pokoju i zaczęłam czytać książkę. Usłyszałam pukanie do drzwi po zaledwie pięciu minutach.

- Proszę !! - krzyknęłam, żeby blondyn mnie usłyszał.

- Co chcesz - dodałam po chwili.

- Musisz od razu tak niemiło ? - powiedział chłopak.

- Może powiedziałabyś coś w stylu: Hej jak się ma mój ulubiony chłopak na tej wyspie ? - dopowiedział.

- Hej jak się ma mój ulubiony chłopak na tej wyspie ? - wypowiedziałam słowa ze sztucznym uśmiechem.

- Chciałem o czymś pogadać - zaczął dość niepewnie.

- Co tam ? - zapytałam.

- Mam wrażenie, że jesteś na mnie zła przez to, że wysłałem Johna b do Cameronów - powiedział opuszczając głowę.

-Co? Czemu niby miałabym być zła ? - odparłam zdziwiona.

- Nie wiem po prostu mam takie wrażenie. - odpowiedział.

- Wiesz...John może przez to stracić pracę a tego bardzo bym nie chciała. Ledwo wyrabiam z opłacaniem rachunków. - powiedziałam.

- Wiem, ale sądzę, że uda nam się coś znaleźć w tej łódce - odparł przysuwając się do mnie i oplatając mnie ramieniem.

- Miejmy nadzieje...- powiedziałam i ułożyłam głowę na jego ramieniu. 



- Ta jest pusta. Wziąłeś puste butle? - zapytała kie. Byliśmy już na łodzi i ogarnialiśmy sprzęt.

- Ta ma tylko ćwiartkę. Wystarczy dla jednej osoby. - westchnęła mulatka.

- Uwielbiam kiedy plan wypala - powiedziałam z uśmiechem który nie do końca był prawdziwy.

- Ktoś umie nurkować ? - zapytała moja przyjaciółka. 

- To sport snobów - odparł JJ.

- Czytałem coś o tym - powiedział Pope.

- Czyli ktoś dzisiaj zginie - odparła Kie.

- Wsadzasz to cudeńko do ust i oddychasz. Łatwizna - JJ pochwalił się swoją wiedzą.

- Za szybkie wynurzenie uwalnia azot do krwi i cię nadyma - odparł mądrala.

- Nadyma czyli...- blondyn zaczął wykonywać jakieś dziwne ruchy i przybierać dziwne pozy.

- To coś może cię zabić - powiedziałam, a on przestał.

- Ja umiem nurkować - powiedział mój brat.

- Mi to pasuje - uśmiechnął się JJ.

- Od kiedy ? - prychnęłam.

- Zrobię to - powiedział brunet.

- Zrobię obliczenia - odparł Pope.

- Poważnie ? - Kie wyglądała na przestraszoną.

- Musisz zrobić przystanek na 3 metrach - stwierdził nasz matematyk.

Gdy to usłyszałam zdjęłam koszulkę i wskoczyłam do wody.

- Co to było ? - zapytał John b

- Nie wiem, ale mi się podobało - odpowiedział blondyn.

Eyes don't lie -JJ MAYBANK-Where stories live. Discover now