Nowy w zespole (Jan x Jure)

64 5 7
                                    

∘₊✧──────✧₊∘

Kwiecień 2021

Pov: Jan

Po odejściu Matica dość długo szukaliśmy nowego perkusisty. Po jakiś dwóch miesiąch udało się i na dzisiejszą próbę miał przyjść Jure. Kompletnie nic o nim nie wiedziałem, znałem tylko imię. Całkiem szczere to nawet nie wiem jak Bojan go znalazł, ale podobno to "profesjonalista".

Leżałem na kanapie w swoim mieszkaniu i czekałem na Krisa, który miał mnie przy okazji zgarnąć kiedy będzie jechał do studia. W pewnym momencie usłyszałem powiadomienie, wziąłem telefon do ręki i szybko go odblokowałem.

Kris: Ja już wyjeżdżam, będę za jakieś 10 minut.
Ja: Okej, będę czekał przed domem

Właśnie wtedy zorientowałem się że jestem kompletnie nie wyszykowany, byłem ubrany w stary dres a włosy związane w rozwalonego koka. Na krześle obok mnie leżały jakieś czarne spodnie więc postanowiłem że chociaż je założę. W końcu wypadałoby zrobić dobre pierwsze wrażenie. Z włosami nie chciało mi się nic robić, ale tak czy siak bym nie zdążył. Poszedłem więc do przedpokoju i ubrałem szybko buty. Był już kwiecień i słońce przyjemnie grzało, nawet stanie przed moim blokiem i czekanie na Krisa było miłe kiedy była ładna pogoda.

Jakieś pięć minut później auto Krisa podjechało i wsiadłem do środka.

"Hejka" uśmiechnął się

"Cześć!! " odwzajemniłem uśmiech i ruszyliśmy.

Po drodze rozmawialiśmy. Tak jak ja Kris był ciekawy jaki będzie Jure, tylko w przeciwieństwie do niego ja stresowałem się spotkaniem, zresztą zawsze tak mam.

Time skip: 10 minut później

Nim się obejrzałem byliśmy już na miejscu, wysiedliśmy z auta i weszliśmy do budynku. Okazało się że Martin jest już w środku. Przywitaliśmy się i zaczęliśmy rozmawiać. Parę chwil później usłyszeliśmy dzwonek do drzwi, Kris poszedł otworzyć drzwi i po jakimś czasie przyszedł z chłopakami, wtedy właśnie zobaczyłem po raz pierwszy Jure'a. Jego blond włosy opadały mu na czoło, spojrzał się na mnie a wtedy ujrzałem jego cudowne niebieskie oczy. Wydawał się bardzo miły.

"Cześć, jestem Jure" podał mi rękę i uśmiechnął się szczerze.

"Jan" odwzajemniłem uśmiech.

Usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy rozmawiać. Jure od początku zrobił na mnie świetne wrażenie, był bardzo otwarty, od razu złapaliśmy świetny kontakt.

"Bojan mówił coś że grałeś wcześniej w zespole, to prawda?? " zapytał Martin

"Tak, to prawda"

"Oo super, przyda nam się ktoś bardziej doświadczony" zażartował Kris.

"Czy ja wiem czy doświadczony, myślę że nie bardziej niż wy" zaśmiał się.

"Już nie bądź taki skromny, słyszałem jak grasz i jesteś w tym świetny" poklepał go po ramieniu Bojan

"Właśnie, zagrasz nam coś? Jesteśmy mega w tyle z albumem więc wolałbym zacząć nagrywać kolejne piosenki już niedługo. " powiedział Martin, lekko mnie tym zdenerwował bo Jure ledwo co przyszedł a ten już go przymusza żeby grał i że zaraz musimy niedługo skończyć album (tak naprawdę to nie musimy).

Joker Out Ships OneshotsWhere stories live. Discover now