16.Dlaczego Izuku?

4 0 0
                                    

Todoroki POV

"Hej Izu~ Mamy dzisiaj szkołę - powiedziałem szturchając ramię mojej zaspanej zielonowłosej kochanki. Usłyszałem jęk, gdy podniosła się do pozycji siedzącej.

"Ale ja nie chcę iść do szkoły!" poskarżyła się z dąsem.

"Dlaczego wyglądasz tak uroczo, kiedy się dąsasz", powiedziałem rumieniąc się trochę teraz, radząc sobie z jej dąsem. Zmarszczyła brwi i zeskoczyła z łóżka.

"Jesteś wredny. Oh..." Powiedziała, patrząc na zegar na stoliku nocnym. "Musiałyśmy wstać wcześniej niż inni." Powiedziała wskazując na zegar, który wskazywał godzinę 4:45. "Muszę zabrać swoje ubrania z akademika. Wrócę." Powiedziała wychodząc przez drzwi. Podpisałem i ubrałem się w mundurek. Miałem monotonną minę, zanim w mojej głowie pojawił się obraz uśmiechniętej, Izu i uśmiechnąłem się.

Wyszedłem z akademika i zszedłem po schodach do pokoju wspólnego, gdzie zobaczyłem Izu siedzącą na kanapie i rozmawiającą przez telefon. Zobaczyła mnie i podbiegła do mnie. "Chodźmy na śniadanie - powiedziała, a ja przytaknąłem.

"Co powinniśmy zjeść na śniadanie?" zapytałem. Zastanowiła się chwilę, zanim odpowiedziała.

"Co powiesz na naleśniki i możemy zrobić trochę dla wszystkich!" Powiedziała ze swoim promiennym uśmiechem, a ja pozwoliłem, by mały uśmiech wkradł się na moje usta i skinąłem głową. Skierowaliśmy się do kuchni, a ona wyjęła rzeczy do naleśników, podczas gdy ja stałem tam nic nie robiąc. Zauważyła i spojrzała na mnie. "Czy wiesz jak zrobić naleśniki?" Zapytała, gdy potrząsnąłem głową. Uśmiechnęła się do mnie i wzięła mnie za rękę. "Moja mama nauczyła mnie, kiedy byłam młodsza, więc mogę ci pokazać." Uśmiechnęła się, a ja skinąłem głową.

Skończyliśmy robić śniadanie dla mnie i dla niej, podczas gdy wszyscy zeszli na dół." Co tak ładnie pachnie!?" wykrzyknęła Mina.

"Sho i ja zrobiliśmy naleśniki dla wszystkich!" - powiedziała Izu z wielkim uśmiechem. Wszyscy wiwatowali i zaczęli biec po naleśniki, które zrobiliśmy.

"Dlaczego tu jest tak głośno?" Aizawa Sensei i Shinsou weszli do pokoju. Podałam im talerze z naleśnikami w kształcie kotów i zobaczyliśmy, jak uśmieszki znikają z ich ust. Przytaknęli i poszli usiąść.

Szliśmy teraz do klasy, gdy nagle otworzyły się bramy warp. Nie byliśmy gotowi na złoczyńców, nawet jeśli byliśmy atakowani wiele razy. Pojawili się Dabi, Toga, Shigaraki i inni rezerwowi złoczyńcy.

"Izu, stań za mną - powiedziałem do niej, gdy cofnęła się za mnie. Przybrałem postawę bojową, a Shigiaraki zachichotał.

"Nie jesteśmy tu już dla Bakugo. Chcemy tego, który cały czas nam przeszkadza" - Shigiaraki zrobił pauzę, po czym powiedział - "Izuku Midoriya." Moje oczy rozszerzyły się i jeszcze bardziej przygotowałem się do walki, gdy Izu zrobił to samo.

"Nie pozwolimy wam jej zabrać."
powiedziałem im. Zaśmiali się, a on machnął ręką i złoczyńcy ruszyli w naszą stronę. Nie byłem gotowy na krzyk Izu, gdy odwróciłem się do niej twarzą. Shigiaraki miał wszystkie palce oprócz jednego na jej szyi. Płakała i powiedziała ostatnią rzecz, zanim odeszła: "Nie odchodź, Shoto. Kocham cię." Krzyknąłem, gdy ją zabrali i przykucnąłem na podłodze, płacząc. Wszyscy zebrali się wokół mnie, ale Uraraka i Lida pocieszali mnie najbardziej, ponieważ Izu również się dla nich liczyła.

Wróciliśmy do dormitorium, ponieważ Aizawa Sensei powiedział, że zajęcia zostały odwołane z powodu pewnych problemów. Poszedłem do dormitorium Izu, chwyciłem jedną z jej jasnozielonych bluz i założyłem ją, po czym położyłem się w jej łóżku i zasnąłem. - powiedziałem szturchając ramię mojej zaspanej zielonowłosej kochanki. Usłyszałem jęk, gdy podniosła się do pozycji siedzącej.

"Ale ja nie chcę iść do szkoły!" poskarżyła się z dąsem.

"Dlaczego wyglądasz tak uroczo, kiedy się dąsasz", powiedziałem rumieniąc się trochę teraz, radząc sobie z jej dąsem. Zmarszczyła brwi i zeskoczyła z łóżka.

"Jesteś wredny. Oh..." Powiedziała, patrząc na zegar na stoliku nocnym. "Musiałyśmy wstać wcześniej niż inni." Powiedziała wskazując na zegar, który wskazywał godzinę 4:45. "Muszę zabrać swoje ubrania z akademika. Wrócę." Powiedziała wychodząc przez drzwi. Podpisałem i ubrałem się w mundurek. Miałem monotonną minę, zanim w mojej głowie pojawił się obraz uśmiechniętej, Izu i uśmiechnąłem się.

Wyszedłem z akademika i zszedłem po schodach do pokoju wspólnego, gdzie zobaczyłem Izu siedzącą na kanapie i rozmawiającą przez telefon. Zobaczyła mnie i podbiegła do mnie. "Chodźmy na śniadanie - powiedziała, a ja przytaknąłem.

"Co powinniśmy zjeść na śniadanie?" zapytałem. Zastanowiła się chwilę, zanim odpowiedziała.

"Co powiesz na naleśniki i możemy zrobić trochę dla wszystkich!" Powiedziała ze swoim promiennym uśmiechem, a ja pozwoliłem, by mały uśmiech wkradł się na moje usta i skinąłem głową. Skierowaliśmy się do kuchni, a ona wyjęła rzeczy do naleśników, podczas gdy ja stałem tam nic nie robiąc. Zauważyła i spojrzała na mnie. "Czy wiesz jak zrobić naleśniki?" Zapytała, gdy potrząsnąłem głową. Uśmiechnęła się do mnie i wzięła mnie za rękę. "Moja mama nauczyła mnie, kiedy byłam młodsza, więc mogę ci pokazać." Uśmiechnęła się, a ja skinąłem głową.

Skończyliśmy robić śniadanie dla mnie i dla niej, podczas gdy wszyscy zeszli na dół." Co tak ładnie pachnie!?" wykrzyknęła Mina.

"Sho i ja zrobiliśmy naleśniki dla wszystkich!" - powiedziała Izu z wielkim uśmiechem. Wszyscy wiwatowali i zaczęli biec po naleśniki, które zrobiliśmy.

"Dlaczego tu jest tak głośno?" Aizawa Sensei i Shinsou weszli do pokoju. Podałam im talerze z naleśnikami w kształcie kotów i zobaczyliśmy, jak uśmieszki znikają z ich ust. Przytaknęli i poszli usiąść.

Szliśmy teraz do klasy, gdy nagle otworzyły się bramy warp. Nie byliśmy gotowi na złoczyńców, nawet jeśli byliśmy atakowani wiele razy. Pojawili się Dabi, Toga, Shigaraki i inni rezerwowi złoczyńcy.

"Izu, stań za mną - powiedziałem do niej, gdy cofnęła się za mnie. Przybrałem postawę bojową, a Shigiaraki zachichotał.

"Nie jesteśmy tu już dla Bakugo. Chcemy tego, który cały czas nam przeszkadza" - Shigiaraki zrobił pauzę, po czym powiedział - "Izuku Midoriya." Moje oczy rozszerzyły się i jeszcze bardziej przygotowałem się do walki, gdy Izu zrobił to samo.

"Nie pozwolimy wam jej zabrać."
powiedziałem im. Zaśmiali się, a on machnął ręką i złoczyńcy ruszyli w naszą stronę. Nie byłem gotowy na krzyk Izu, gdy odwróciłem się do niej twarzą. Shigiaraki miał wszystkie palce oprócz jednego na jej szyi. Płakała i powiedziała ostatnią rzecz, zanim odeszła: "Nie odchodź, Shoto. Kocham cię." Krzyknąłem, gdy ją zabrali i przykucnąłem na podłodze, płacząc. Wszyscy zebrali się wokół mnie, ale Uraraka i Lida pocieszali mnie najbardziej, ponieważ Izu również się dla nich liczyła.

Wróciliśmy do dormitorium, ponieważ Aizawa Sensei powiedział, że zajęcia zostały odwołane z powodu pewnych problemów. Poszedłem do dormitorium Izu, chwyciłem jedną z jej jasnozielonych bluz i założyłem ją, po czym położyłem się w jej łóżku i zasnąłem.

Zmieniłem się w dziewczynę!?Where stories live. Discover now