1

26 1 0
                                    

zostawiłaś koronkę u niego w mieszkaniu
choć zdjęłam ją z ciebie dawno myślami
pędzą me myśli ku miłowaniu
przestrzeni między Twoimi udami

z koronki szyję świąteczny tisztuch
wywieszam koronkę na żyrandolu
pędzę obrazy Twojego ciała
pokazać bogom na Akropolu

nikt nie wie jak bardzo Cię kocham
nikt nie wie jak ja czuję dużo
zawijam się kocem co ze mną szlocha
marząc byś była mą czarną różą

me oczy łez pełne
me ciało drżeniem zbite
tęskno do dłoni kojących rozum
tęskno do warg twych i oczu co lite

seks, ból, człowieczeństwo Where stories live. Discover now