Roździał 13

788 11 9
                                    

-Boziu  koniec lekcji.

Już miałyśmy wychodzić.

-Leila czekaj wsadzę se tylko książki do szafki.

Patrzyłam jak Natalie wkłada książki do szafki. - znudzona.

Zauważyłam Nate'a który szczęśliwy idzie do mnie.

Czego on chce?

-Leila!

-Co?. -zapytałam chłopaka-

A Natalie odwróciła się zdezorientowana i udawała że nie interesuje ją ta rozmowa.

-Dostałem 4!

-Mówiłeś że będzie 6, czy to nie tak?

-Dla mnie 6 jest jak 2.

Aha więc to o taką 6 mu chodziło,
Zaśmiałam się patrząc na chłopaka który zaczął wyciągać coś z plecaka.

-Prosze.-powiedział zadowolony poddając mi Swój test.

-Wow, gratuluję.

Nate pov:

Każdy już siedział w klasie kiedy nauczyciel wszedł równo z dzwonkiem, zaczął chodzić po klasie i rozdawać sprawdziany.

Ale stres

-Prosze Nate.

Nauczyciel dał mi na biurko test i odszedł.

-Macie godzinkę piszcie!

Każdy już wpatrywał się w zadania, a ja teraz zwątpiłem w siebie.

1 zadanie, no dalej Nate to co mówiła ci leila muszę to przepisać i zacząć sobie to na spokojnie robić.

Skończyłem robić 6 zadań przypominając sobie co Natalie mi o nich mówiła, niektórzy już oddawali sprawdzian a mi zostały jeszcze 3 zadania.

Spokojnie Nate dasz radę

Spokojnie zacząłem pisać i obliczać jakieś gówno.

To 100% mam dobrze pamiętam to-myślałem.

Minęło 10min a ja już skończyłem praktycznie każdy już swój oddał więc podeszłem do biurka i oddałem test jako przed ostatni każdy chyba był zdziwiony bo zawsze oddawałem 1/2.

-No dobra słuchajcie mam nadzieję że dobrze poszło.

-Ocenie je wam dzisiaj za nim skończycie lekcję.

-Do widzenia.- dodał.

Jeszcze ostatnia lekcja i się dowiem..

50min później.

Kto chciał mógł pójść do nauczyciela odebrać ten sprawdzian dzisiaj ale niektórzy woleli sprawdzić se na dzienniku ja to muszę mieć na papierze.

Jako jedyny wszedłem do sali gdzie siedział chłop od matmy.

-Ja po sprawdzian.- powiedziałem.

-No Nate widzę że się poprawiłeś 4.

Powiedział podając mi sprawdzian z uśmiechem na twarzy który momentalnie odwzajemniłem.

Psycholog mi nie uwierzy

Wyszedłem szybko z sali szukając pasożyta żeby pochwalić mu się oceną.

Leila stała koło Natalie która chowała właśnie swoje książki  do szafki A Leila się jej przyglądała.

-Leila!

-Co.- zapytała marszcząc przy tym brwi i nos co wyglądało słodko.

-Dostałem 4!

"Nigdy Nic Nie Znaczyłam" [Do Zmiany]Where stories live. Discover now