19 grudnia

77 8 0
                                    

Uwielbiam latać. I to latać z kimś, bo samemu nie sprawia to aż takiej przyjemności. Lub w jakimś celu. Dlatego mecze quidditcha są takie ekscytujące. Weasleyami lata się bardzo fajnie i zawsze mamy przy tym świetną zabawę. Za to treningi przed meczami są nieco wyczerpujące. Ale latanie z Ma… z Draco! Z nim, a nie przeciw niemu. To naprawdę było niesamowite. Chociaż jestem przekonany, że jutro będzie chory. To, co miał na sobie z pewnością prezentowało się na nim więcej niż dobrze, ale nie wierzę, że w jakikolwiek sposób chroniło go od mrozu. I pokazał mi podwójną pętlę z przeskokiem! To jest dopiero sztuczka. Będę musiał nauczyć ją Rona. A my koniecznie będziemy musieli to jeszcze powtórzyć.

Euforbia pulcherrima draconisOù les histoires vivent. Découvrez maintenant