~
- Cashy podaj mu co ty ślepy jesteś i nie widzisz że nikt go nie kryje - krzyknął do mnie Emery.
- Matty chodź tu, co ty tak bujasz w obłokach, oprzytomnij trochę albo nie zagrasz w meczu. - powiedział Emery, miał rację muszę się ogarnąć żeby pokazać Youngowi gdzie jego miejsce. Ale wciąż w głowie miałem ten jebany wywiad Hajta, muszę się skupić żeby udowodnić również mu kto tu jest lepszy i te wszystkie swoję przemyślenia będzie mógł se wstawić w dupe. Po skończonym treningu udałem się do domu przebrałem się i wybrałem się na golfa z bratem. Kiedy dotarliśmy na miejsce zrobiłem szybko zdjęcie i wstawiłem to na insta story, w końcu trzeba dbać o swoich fanów.
- Cholera jasna - powiedział mój brat pod koniec rozgrywki
- Nie martw się Adam, może następnym razem wygrasz...albo i nie - dodałem pod nosem żeby mój brat tego nie słyszał, nie wiem jak on to robi, gra już tyle czasu a wciąż za każdym razem przegrywa, nawet nauka u mojej siostry, najlepszej golifistki, nic nie dała.
- Hannah już za dwa tygodnie gra o finał, będziesz?- spytał się mój brat.
- No jasne, nie mógłbym przegapić takiego wielkiego wydarzenia - the U.S. Women's Open, marzenie mojej młodszej siostry, największy turniej golfa w USA, jestem tak bardzo z niej dumny, trzymam kciuki żeby przeszła do finału, zasługuje na to, jest najlepszą golfistką jaką znam.
- Szczerze trochę się tym stresuje jak tylko o tym pomyśle- powiedział mój brat.
- A weź nic nie mów, ale spokojnie da sobie radę, pokonała te wszystkie niby najlepsze rywalki to i pokona ją.- Fajnie by było iw końcu utarłaby nosa tej całej Allison - Allison Prevord największą rywalka i wróg mojej siostry. Dziewczyna myśli że jest conajmniej jakimiś guru, "od 5 lat nie pokonana." Najwyższy czas to zmienić.
~ Dzień meczu ~
To już dziś dzień meczowy, jak zwykle stoje na obronie, a na przeciwko mnie Young też na prawej obronie, to idealne miejsce i idealny czas żeby pokazać tu kto jest lepszy.
- Wchodząc na boisko minęliśmy się, gdy on tylko mnie zobaczył od razu mnie zaczepił
- Uważaj tylko Cashy żebyś nie doznał jakiejś kontuzji. - powiedział i zaśmiał się szyderczo.
Watkins chciał do niego podejść i go wyjaśnić ale w ostatniej chwili go powstrzymałem
- Daj spokój Ollie nie warto, pokonamy go w inny sposób.
- No dobra, masz rację, nie warto, przecież on nas tylko prowokuje.
- Mecz od początku toczył się po naszej myśli, najpierw Watkins strzelił gola w 8 minucie, potem z rzutu karnego w 20 minucie strzelił Douglas Luiz. Do przerwy prowadziliśmy już 2:0, weszliśmy na drugą połowę bez większych zmian. Już w 56 minucie przy naszej bramce zabrałem Youngowi piłkę oddając ją do Watkinsa a on pobiegł przed siebie wymijając wszystkich przeciwników przy bramce naszych przeciwników podał do mnie piłkę a ja bez problemu trafiłem nią do bramki i wykonałem swoją cieszynke.
YOU ARE READING
W cieniu presji - interview [ZAWIESZONE]
Teen Fiction- ...Bo kiedy będziemy w tym razem uda się to nam wszystko przezwyciężyć - powiedziała do mnie brunetka ocierając moje łzy z twarzy, a ja już wtedy wiedziałem ze to jest kobieta za którą jestem w stanie oddać życie.
Rozdział 1
Start from the beginning