Hejka sorki za brak rozdzialow ale porwalo mnie rosyjskie pogotowie energetyczne hihihi 🤭🤭🥺🥺
Anyways
____
Po dlugiej podrozy trwajacej 15 minut fos dojechal do nowego domu.
Jego apartament znajdowal sie w łodzi, słodziutko...Wyszedl z magicznego autobusu i zaczal nosic swoje walizki (ktorych nie mial, zapomnial lekow na schizofrenie) na góre.
Apartament ten byl w miare normalny, pomijając jeden pokoj ktory wygladal jak dark webowy red room i jakby ktos go zamieszkiwal. Grzyb byl wszedzie, normalnie jakbys chial to moglbys jesc salatke z lazienkowych grzybow do kazdego obiadku, smakowicie.
Dzwoni aechmea.
Fos jakims cudem mial jeszcze telefon po wczorajszym zajsciu w krzakach. Chmurzasty pedofil kazał mu przyjść na spotkanie ekipy i pierwszą misje. Nawet nie da sie czlowiekowi nacieszyc nowym mieszkaniem w łodzi....Fos wyjal dwa zubry z przenosnej lodowki przebranej za walizke bo na trzezwo to nie mozna i ignorujac kompletnie aechmea poszedl eksplorowac red room.
Jakis dziwny pan z siekiera w masce stal w rogu pokoju ale fosowi to nie przeszkadzalo.
Pokoj ten byl pomalowany na czerwono i byla to sypialnia. Na srodku stalo jedno duze lozko posypane platkami roz i posypką do ciasta, a pod nim bialy dywan sklejony slajmem. W jednym kacie stala rozwalajaca sie szafa a w drugim drzwi do lazienki.
Nacieszyl sie mieszkankiem, teraz czas na zadanie bojowe.
Wsiadl do tego samego autobusu i jechal kolejne 15 minut do bazy acheamasusa.Wbiegl do pokoju spozniony i usiadl na podloge.
-Dobrze, więc moi śliczni, nieletni niewolni- , znaczy pracownicy - poprawil sie aechmea. - dzis zaczyna sie wasza pierwsza misja.
Z ciemnego konta wyszedł cicada, ich nowy kierowca z rajdowca i odpalił swoj chmurmobil.
- robcie co chcecie ide spac- powiedział pedofil.
Ekipa poslusznie weszla do tego czegos i drzwi (ktorych nie ma) się za nimi zamknely. Aechemus nie wiedzial ze oddzial byl podzielony, jedna strona uwazajaca ze na przypale albo wcale i druga, uwazajaca ze masowe porwanie lepsze.
Fredi wyglądał na bardziej smutnego niz zlego jak wczoraj. Lorax usiadl obok frediego i klepał go po plecach. Garfild wdychal zozole, a fos patrzyl na sciane i halucynowal.
- haur.... haur haur haur haur haur...haur haur haur haur haur! (sluchajcie... Nie mozemy tak po prostu zejsc na ziemie i robić co nam sie podoba... Potrzebujemy planu!) - przerwal cisze zalamany fredi.
- Wiec, jaki masz plan? - zrezygnowany garfield.
- mysle ze powinnismy wywalic kogos za burte i zobaczyc jak zareagują - powiedzial lorax.
YOU ARE READING
Lece na ciebie jak deszcz na chodnik~ fos x garfield 18+ (ft. lorax)
Romantikk(Aka houseki no kuni gdyby ichikawa wdychala krede podczas pisania) POTEZNE SPOJLERY Z MANGI PONIZEJ fos przybywa na ksiezyc, przez przypadek dolacza do mafii i traci glowe ( ͡° ͜ʖ ͡°) dla pewnej kotopodobnej pomaranczowej istoty. Czy ich związek p...