Pamiętnik

172 20 6
                                    

Nie przypominam sobie kiedy ostatnie byłam tak cholernie zadowolona jak po tamtej nocy w Muzeum.

Zaczęłam myśleć wtedy, jak Bojan się czuł gdy zniknęłam w życia jego, oraz połowicznie z życia chłopaków z Joker Out.

Lecz jednak najbardziej obchodził mnie Bojan.

Jaka ja jestem naiwna, że o moich uczuciach dopiero uświadomił mi Jure i Kris.

Dopiero wtedy zaczęłam myśleć o tym jak Bojan się czuł. Wcześniej byłam bezmyślną Veronicą, która zrobi wszystko by czuć się samej dobrze.

Teraz zrobiłabym wszystko by Bojan poczuł się dobrze. Najlepiej na świecie.

Czasami przypominam sobie o tych listach, które chłopak mi pisał, aż serce mi krwawi na myśl o nich.

Bojan zamknął się w sobie podobnie do mnie na ROK czasu. Nie mówił nikomu co czuje, udając, że jest dobrze. Nikt nie znał jego prawdziwych uczuć oprócz - kartek papieru.

On do tej pory nie wie, że ja to wiem. Że przeczytałam jeden z jego listów u niego w mieszkaniu. Że Jure dał mi do przeczytania fragment. Że ja wiem.

Jednak martwi mnie jedna rzecz. Za każdym razem jak mówimy o swoich uczuciach, o tym jak bardzo chcemy wrócić do tego, widzę u chłopaka w oczach pustkę, a czasami strach.

Jednak jego mina nie ukazuje wręcz żadnych negatywności. Ale jego oczy mówią inaczej.

Czego Bojan by się bał?

Czy ma on więcej tajemnic niż przypuszczałam?

Tak czy siak, myślałam nad tym. Gdyby Bojan napisał książkę lub biografie o swojej osobie dedykacja brzmiałaby:

Dla wszystkich, którzy są zagubieni, a swoje myśli wylewają na kartkę papieru

Barve Oceana || Bojan Cvjetićanin Kde žijí příběhy. Začni objevovat