8

382 8 1
                                    

Eliana
Niespodzianka jaką zrobił mi Grayson była bardzo udana, tak się cieszę że mam go znów przy sobie, strasznie za nim tęskniłam, nie chce bez niego żyć, nie chce wychowywać naszej córki sama, potrzebuje go. Chciałam się cieszyć tym że tu jest, ale ciagle myśle o tym że za kilka dni znów mnie opuści, bóg jeden wie na jak długo. Muszę przerwać tą plątaninę myśli, bo znowu zaczynam myśleć o tym że za kilka dni wraca do niej, do kobiety z którą dzieli łóżko, ufam mojemu mate, ale jej absolutnie nie. Skręca mnie zazdrość od środka, a moja wilczyca skomli że to tylko nasz partner.

Po obiedzie uzgodniliśmy że chociaż trochę rzeczy zrobimy jak należy, bez tej całej otoczki ukrywania się. Mieszkałam w małym domku jednorodzinym w którym znajdowała się kuchnia z salonem i jadalnią, oraz 3 pokoje i łazienka.
Postanowiliśmy że pojedziemy dzisiaj do innego miasta, żeby kupić wszystkie potrzebne rzeczy dla naszego szczeniaka, dla naszej kochanej córeczki. Grayson ma kilka dni, zdążymy skręcić mebelki które kupimy, i pomalować pokój naszej księżniczki.

Po południu ruszyliśmy lasem, do samochodu Graysona, zajęło nam to trochę czasu bo samochód był schowany daleko, ale przynajmniej mieliśmy czas dla siebie, zrobiliśmy sobie mały spacer podczas którego rozmawialiśmy o wielu rzeczach i dyskutowaliśmy na wiele tematów.

Gdy dojechaliśmy do sąsiedniego miasta, i odnaleźliśmy odpowiedni sklep, od razu się ku niemu skierowaliśmy. Grayson był tak szczęśliwy że może wybierać mebelki, pozwoliłam mu na to widząc jego szczęście. Po godzinie wybraliśmy łóżeczko, przewijak, dwie komody , dywan, lampki oraz szafę i krzesełko do karmienia, prawie zapomnieliśmy o nocniczku. To były naprawdę wielkie zakupy, cieszę się że Grayson ma tak wielki samochód. Podczas gdy on chodził po całym sklepie i zachwycał się mebelkami, ja poszłam na dział z ubrankami, nie mogłam się powstrzymać i kupiłam chyba z trzy siatki, ubranka, skarpetki, czapeczki, śliniaczki, body i inne. Gdy już zmierzałam na poszukiwania mojego mate, zatrzymałam się przy kołderkach, poduszeczkach i kocykach i oczywiście też wzięłam parę. A gdy już się kierowałam do kasy, zobaczyłam jak mój ukochany zmierza w moją stronę z całym koszykiem zabawek. Tak ,to zdecydowanie były wielkie zakupy.

Ostatnim punktem na naszej liście był sklep z farbami, podjechaliśmy pod niego, i pognaliśmy aby wybrać kolor. Koniec końców zdecydowaliśmy się na pudrowy róż, będzie idealny, i będzie pasować do białych mebelków oraz różowego dywanika.

Tym razem Grayson zdecydował się podjechać pod sam dom, w końcu mamy zapakowany cały bagażnik kartonami z mebelkami, akcesoriami, zabawkami i ubrankami. Gdy otworzył bagażnik, chciałam mu pomóc ale stanowczo mi zabronił, zaczął wnosić wszystko sam a ja postanowiłam że zabiorę się w takim razie za kolacje, zrobiłam lazanię, ale z racji tego że jeszcze się piekła w piekarniku, przygotowałam jeszcze zupę na jutro, gdybyśmy byli tak zajęci remontem pokoju naszej córeczki że nie miała bym sił na gotowanie, a tak miałam i gotowe.

Do kolacji Grayson zdążył obkleić cały pokoik taśmą, zabezpieczyć podłogę folią i pomalować ściany jedną warstwą farby, odciągnęłam go od tego z wielkim trudem, powiedziałam że dokończy jutro, teraz chciałam zjeść z nim kolacje i spędzić miło wieczór.

Po skończonej kolacji, gdy mój ukochany pomógł mi pozmywać naczynia, poszliśmy do łazienki aby trochę się zrelaksować. Pomimo że łazienka nie była duża, zmieścił się tutaj i prysznic i wanna.
Grayson nalał wody do wanny, dolał płynu i olejków a po chwili można już było wejść i się relaksować w wannie. Najpierw rozebrał siebie a potem mnie, weszłam do wanny pierwsza i czekałam aż wsunie się za mnie, gdy już to zrobił , z wielką przyjemnością oparłam się o niego. Nie wiem ile czasu tak spędziliśmy, ale czułam się odprężona i z każdą sekundą czułam że moje serca przepełnia miłość.

Po wyjściu z wanny skierowaliśmy się do sypialni, gdzie wtuliliśmy się w siebie i bardzo szybko odpłynęliśmy w sen po wykańczającym dniu. Oczywiście czułam cały czas rękę Graysona na moim odstającym brzuszku. I to jak trzymał mnie w swoich objęciach całą noc. Właśnie takiej miłości pragnęłam.

18+ Moja maleńkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz