Rodzina MONET ; Sekrety Dylana

Skąd znam to nazwisko? 22.

Nie mogłam się doczekać spotkania z ojcem za 5 minut mam już go widzieć.
Niby jest to dla mnie obcy człowiek ale i tak go kocham no bo w końcu jest to mój tata.
- TATA!!!- wydarłam się jak najmocniej aż Shane się przestraszył i upuścił swój napój.
- witaj królewno- odpowiedział mi i wziął mnie w objęcia.
- jak lot?
- dobrze
- a wy co stoicie jak słupy, już wam się nie chce ze staruszkiem przytulić?
- no coś ty- odpowiedział mu Shane i podszedł do niego zaraz również zrobiła to pozostała 2
- jesteście głodni?- zapytał się nas Cam
- ja ogromnie - odpowiedział Shane na co wszyscy prychneliśmy
- no co ja zawsze jestem głodny
- a ja zawsze się zastanawiam jak ty to całe jedzenie mieścisz
- lata praktyki
Śmialiśmy z Shane i poszliśmy do domu.

Nie chce mi się opowiadać o całym dniu więc tylko dam wam koniec kolacji

- a więc królewno wiesz że rodzinka przyjeżdża?
- Tak
- a wiesz dlaczego?
- nie chłopacy nie chcieli mi powiedzieć
- dobrze a więc dlatego że mamy misję po jutrze pójdziemy do restauracji będą tam na nas czekać nasi wrogowie a nasz plan jest taki że myślimy że będą chcieli cię wziąć jako zakładniczkę spokojnie będziesz miała przy sobie broń, w tedy do restauracji wejdą nasi ludzie i cię oswobodzą
- dobrze a mam pytanie kto to jest?
- Fernando Mori
Jak usłyszałam to nazwisko to odrazu w głowie miałam pewną osobę ale to nie możliwe napewno takie same nazwiska
- okej jestem już zmęczona pójdę spać
- dobrze

Hejka misiaczki ogólnie to nie jest to ten długi rozdział on dopiero będzie w następnym rozdziale mam nadzieję że się podoba a na 5 gwiazdek będzie kolejny rozdział do zobaczenia 😄