Wyjście i kłopoty 11.

337 17 0
                                    

Dylan, ja i Astrid jechaliśmy samochodem po ulicy, wprost zalanej przez markotny deszcz. - Słuchajcie - odezwała się do mnie i Dylana - jeśli powiecie cokolwiek że nie chcecie iść do reustauracji, albo że muszę stąd wyjechać, to gorzko tego pożałujecie - teraz głową wskazała na dwóch ludzi Adriena - bo oni będą za wami chodzili krok w krok i jeśli coś powiecie to wam łby odstrzelą -. Na znak zrozumienia kiwneliśmy głowami. Gdy dojechaliśmy, okazało się że nie zostało ani dnia dłużej, tylko na środku usypiającym przespaliśmy 4 dni i to dziś jest to wielkie wyjście. Pozostali brali swoje rzeczy, a jak się okazało ,, byliśmy 4 dni w Paryżu bo tam ta atrakcja była większa " i sie nawet nie skapneli że to było kłamstwo.

Hejka. Jeśli nie zostawisz gwiazdki to nie będzie kolejnego rozdziału😔

Rodzina MONET ; Sekrety DylanaWhere stories live. Discover now