✨Wygladasz slodko.. ✨

118 6 1
                                    

Minęło już kilka tygodni od zerwania z Hakiem cały czas próbował mnie przepraszać ale na marne, przestał spotykać się z Weronicą starał się być inny ale także na marne moje życie się zmieniło od tamtego czasu wszyscy mówią teraz że bardziej jestem podobna do matki za tamtych czasów ale tylko z wyglądu a z charakteru nadal byłam taka sama no może oprócz osób których nie lubię a po za tym nikt mi nic nie zrobi bo Bella i Bestia mnie uwielbiają tak samo jak Ben.Siedzilam w pokoju Mal i Evie z nimi.

-Evie nie mogę oddychać -powedzila Mal stając na stołku

-Będziesz oddychać po balu -odpowedzilam Evie

-Szczerze w to wątpię, po balu mam znowu dwadzieścia nowych iwentow i nawet nie pamiętam jakich

-Mła idealnie -odezwała się Evie patrząc na Mal w sukni na bal

-Evie

-Hm?

-Mylisz o tym co byś się stało jak byśmy zostali na wyspie? -spytała Mal

-Bardzo śmieszne, och jesteś w telewizji -powedzila Evie pomagając Mal zejść ze stołka i zaczęlismy oglądać

-Teraz już wiadomo czemu Mal sobie tak dobrze radzi a Ben nie był by z tego zadowolony. Te wszystkie tajemnice źle się kończą , przecież wiesz -powedzilam

-El nie mów że nie pamiętasz co się działo bez księgi zaklęć z niczym sobie nie radziłam -odparła Mal

-No cóż , jako twoja druga najlepsza przyjaciółka uważam że ta twoja księga powinna dołończyc do lusterka Evie w muzeum . Ta mina na mnie nie działa bez tego dziubka mhm wiesz ze mam racje -powedzilam

-Nie chciałabys zobaczyć jak to jest życie na wyspie bunt, łamaniem zasad? -spytała Mal

-Za kłamstwem i złodziejstwem -odezwała się Evie

-Tak-odparła Mal

-Nie-Evie jej odpowedzila

-Mal tylko spójrz gdzie jesteśmy i kim jesteśmy teraz jesteśmy z Auradonu -wsłuchalismy się w telewizor -Widzisz to nasza ziemia obiecana tu możemy być kim tylko chcemy , proszę cię zostawmy już wyspę potępionych okej? Po za tym , zobacz co to są za buty wspaniale są

-Wspaniałe -odparła Mal , później wyszłam z dziewczynami i zaczęłyśmy się kierować na lekcje razem z Jayem i Carlosem i oczywiście stary szedł z nami

-Hej Jay -powiedziały jakieś dziewczyny

-Hejka dziewczyny -odpowiedział

-Cześć Jay -kolejne się odezwały

-No co tam -odpowiedział

-Czemu je zadreczasz zdecyduj się wreście z kim idziesz na bal -odezwał się Carlos

-Idę solo w ten sposób będę mógł tańczyć z kazdą -odpowiedział Jay

-Heh ty się znasz na rzeczy -powedzial Carlos -Em Jay a gdybyś miał kogoś zabrać , to jak się do tego zabrać ?

-Mhh słuchaj musisz po prostu wyglądać tak jak ja -powedzial

-Ha ha -zaśmiał się ironiczne Carlos

-Mal -podeszła do nas Jane

-Hej Jane -powedzial Carlos -Chciałem cię spytać czy.. yyy wyszlo ci to ciasto marchewkowe wczorajsze

-Heh wczoraj piekłam dyniowe-odpowedzila Jane z uśmiechem

-Ah -wzdychnol zakłopotany Carlos

-Świetnie -powedzial Jay i wziął szybko Carlosa za barki i poszli w dół schodów

Zakazana Miłość~Harry Hook   Where stories live. Discover now