Historia córki Petera Pana i syna Kapitana Haka śmiertelnych wrogów , czy ich dzieci będą żyć w nienawiści jak ich ojcowie ? a może się zaprzyjaźnią , a co by było jak byś się zakochali?
Rano wstałam zniechęcona ale wstałam podeszłam do szafy i wybrałam to :
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
A buty te :
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Podeszłam do toaletki i rozpuscilam warkocze i potem rozczesałam te loki i się pomalowałam czekałam jeszcze za Am by iść na lekcje wzięłam plecak i wyszłyśmy szliśmy od razu do klasy by sie znowu nie spoznic po drodze spotkaliśmy Carlosa i Harrego, Harry przywitał się ze mną buziakiem a Carlos patrzył na nas zamorowany.
-Wy jesteście razem? -spytał
-Tak
-Wiedziałem że ten ship wyjdzie -powiedział z wielkim uśmiechem
-Dobra chwila moment ilu z was nas shippowała -spytałam zakładając ręce na piersi
-Noo -zaczęła Amber
-Wszyscy -powedzialm Carlos
-Dobrze że przynajmniej szczerzy jesteście -powiedział Harry, poszliśmy już do klasy usiadlam jak zwykle z Harrym, lekcja minela szybko ja miałam mieć chemię a Harry lekcje dobroci zaczęłam się kierować z Amber do klasy chemicznej ale przypomniało mi się że książki nie wzięłam więc się wróciliśmy.
-To jak Carlos cie zaprosił na koronacje?
-Nie jeszcze ale wiem że to zrobi -powiedziała z smutkiem
-Nie martw się napewno się spyta daj mu czas -zaczęłam szukać książki w szafce aż usłyszałam znowu ten irytujący głos
-Hej piękna -zaczął Chad
-Daj sobie spokuj
-No nie bądź taka niedostępna -powiedział opierając się ręką o szafki
-Czego chcesz? -powedzialm wyjmujac książkę
-Pójdziesz ze mną na ta koronacje -dawał mi do rąk czekoladki
-sorry nie lubię czekolady i nie pójdę z tb na koronacje-powedzialam zamykając szafke i oddając mu czekoladki
