3. Birthday party

12 1 3
                                    

a/n
moi drodzy................. pogubiłam się, jeśli chodzi o wiek naszych dziewczynek, więc ustalmy że wszyscy, którzy występują w tej książce są już pełnoletni, tak na potrzebę rozdziału....... :]

* * *

Rose nie pojawiła się w szkole od 4 dni. Ze względu na jej obecną sytuację w rodzinie, która nie oszukujmy się, nie była za ciekawa, postanowiła zrobić sobie wolne. Oczywiście spotkań na polanie nie opuszczała, o tym by nawet nie pomyślała. Swoją nieobecnością natomiast ewidentnie zirytowała Nayeon. Stwierdziła to po jej wiadomościach wysłanych w 4 dzień "wolnego".

***

Nayeonnie<3
czy ty masz zamiar kiedykolwiek jeszcze ruszyc swoja swieta dupe i wreszcie przyjsc do szkoly?? bo mi sie nie wydaje

Rosie:]
Uspokój się
Zrobiłam sobie krótkie wolne po prostu, nie widzę problemu

Nayeonnie<3
ale ja widze
zostawilas mnie cholero mala

Rosie:]
Dobra tam
Przyjdę jutro

Nayeonnie<3
jutro jest sobota downie XDDD

Rosie:]
RZECZYWIŚCIE
To przyjdę w poniedziałek

Nayeonnie<3
powiedzmy ze ci wierze
druga sprawa
chae robi w srode chyba impreze urodzinowa
obie jestesmy zaproszone

Rosie:]
Po co tam ja

Nayeonnie<3
skad ja mam to wiedziec
masz isc
nie zostawiaj mnie samej

Rosie:]
Ooo, nie będzie twojej cudownej Jeong??

Nayeonnie<3
daj mi spokoj...........

Rosie:]
Nie<3

Nayeonnie<3
sama lepiej bys sobie kogos znalazla a nie

Rosie:]
Ja mam czas

Nayeonnie<3
a jennie??

Rosie:]
Jaka Jennie

Nayeonnie<3
co
jak jaka jennie
ta z polany

Rosie:]
Nie mam pojęcia o kim ty mówisz
Musze lecieć, mama mnie woła!!

Nayeonnie<3
ta......

Rosie:]
Ej
A na tej imprezie będzie Jennie??

Nayeonnie<3
no tak
dlatego ci o niej pisze doslownie geniuszu

Rosie:]
O kurczaczki pieczone

Nayeonnie<3
XDDDDDD

***

Środa nadeszła zdecydowanie zbyt szybko niż powinna. Rose przebywała aktualnie w mieszkaniu swojej przyjaciółki, jeszcze wcale nie ogarnięta na imprezę, która miała zacząć się za godzinę.

— A ty masz w ogóle w planach ubrać się jakkolwiek? — zapytała zirytowana Nayeon. Ona już od dłuższego czasu latała po dosłownie każdym pokoju, szukając odpowiednich ciuchów do założenia.

— Przecież jestem ubrana — wzruszyła ramionami druga. 

— No ty sobie chyba żartujesz. Przecież nie pójdziesz w dresowych spodniach i koszulce z walonym SpongeBobem! Wiadomo, świetna bajka, ale szanujmy się — załamała się starsza widząc postawę przyjaciółki.

golden hour - blackpink; chaennieWhere stories live. Discover now