Noc

203 4 2
                                    

Poszliśmy na górę do sypialni Sherlocka dla obserwatora z boku mogło to wyglądać dwuznacznie ale ważniejsze było co my tak naprawdę wiemy. Pokój brązowowłosego był w ciemnych kolorach nie zbyt lubię ciemne kolory w sypialniach, ale jego była piękna łóżko miał ogromne, biurko eleganckie a krzesełko dołączone do niego nieskazitelnie wyczyszczone i ładne, szafa duża i elegancka.

-Poproszę pannę Lane o piżamę dla ciebie-powiedział

-Dobrze

-Umyj zęby moją szczoteczką-odparł i zamknął drzwi za sobą

Poszłam do jego prywatnej łazienki która była ogromna wanna wielka, mnóstwo szafek na różne przybory, kibel jak i umywalka idealnie wyczyszczone. Po umyciu zębów i rozczesaniu włosów wyszłam z łazienki gdzie Holmes już czekał z piżamą dla mnie.

-Proszę bardzo-powiedział

-Dziękuję ci że mi pomagasz i znosisz moje chimery

-Ależ nie ma za co-powiedział i złożył pocałunek na mym policzku i poszedł wziąć kąpiel, więc przebrałam się w moją aktualną piżamę swe ciuchy położyłam na krześle przy biurku i położyłam się na jego łóżku które bardzo mocno nim pachniało. Nie mogłam spać więc krzątałam się po pokoju i zauważyłam że światła w gabinecie ojca w końcu zgasły, więc na całe szczęście poszedł spać. Znów położyłam się na łóżku i próbowałam udawać że śpię ale nic z tego nie wyszło.

-Wiem że nie śpisz nie okłamuj mnie-powiedział gdy już wyszedł z łazienki

-Zbyt dobry jesteś wiesz?-spytałam ironicznie

-Wiem o tym moja droga

Gdy Sherlock wchodził do swego łóżka miał tylko dół swej piżamy i dowiedziałam się że w górze nie śpi. Oboje leżeliśmy i nic do siebie nie powiedzieliśmy nawet on nie mógł zasnąć a potrzebował tego bardziej niż ja bo przecież nie spał 2 tygodnie albo i więcej!


-Idź spać-odparłam


-Nie...muszę cię przecież pilnować


-Wcale nie musisz


-Muszę...jesteś zmęczona tragediami które w twoim życiu się pojawiły idź spać


-Dobrze pójdę ale pod warunkiem że ty też zaśniesz-zażądałam a wiedziałam że ma honor dżentelmena i mnie nie oszuka.

-Niech ci będzie-powiedział i zasnął pierwszy, ja jeszcze nie spałam wierciłam się tak żeby nie zasnąć ale udało mi się kiedy odwróciłam się w stronę Sherlocka który już smacznie spał nie wiem dlaczego on na mnie tak działa, albo dlaczego przy mnie okazuje swe uczucia przy innych by nawet nie przyznał się. Cały czas też chodzi mi mój prawie pierwszy pocałunek z bratem mej przyjaciółki żałuję że wtedy zadrżałam mogłam bym musnąć jego piękne usta. 

Uspokój się Olivio to brat Enoli

U budziłam się o 8 nad ranem wtulona w Holmesa który mnie obejmował moja ręka leżała na jego klatce piersiowej postanowiłam że zasnę jeszcze raz i za kolejnym razem u budziłam się o 12:30, ale bez u boku Sherlocka. Zrobiło mi się wtedy przykro ale natknęłam się na niego w łazience na moje szczęście tylko mył zęby gwałtownie zamknęłam drzwi i położyłam się w łóżku, a po chwili Sherlock wyszedł z łazienki.

-Dzień dobry królewno

-Dzień dobry

-Jak się spało?-spytał i poszedł do szafy po świeże ubrania

-Dobrze a ty?

-Jak bym spał kiedy byłem niemowlakiem 

-To dobrze

-Lepiej wstawaj bo Enola nie może się doczekać

-Powiedziałeś jej?

-Oczywiście że nie, jest siostrą najlepszego detektywa w Anglii więc też umie używać dedukcji

-Dobrze-odparłam i wzięłam me ciuchy, i poszłam do łazienki się przebrać

You and Me: Kocham cię(Tom II)Where stories live. Discover now