Ja:

9:59: ???

Od: xxx-xxx-xxx

10:00: Co masz teraz?

Ja:

10:00: czyj to numer

Od: xxx-xxx-xxx

10:01: Yeonjunnie ★~(◡﹏◕✿)

10:02: [459143.jpg]

Ja:

10:03: ?nigdy nie dawalem ci swojego numeru

10:04: stalkujesz mnie?

10:04: wiedzialem

Beomgyu utworzył nowy kontakt, ustawiając jako zdjęcie selfie, które właśnie wysłał mu starszy. Robił na nim znak pokoju i miał na sobie szarą bluzę, której kaptur zakrywał mu włosy. W dodatku wydawało mu się, że chyba je odrobinę przyciemnił. Może była to kwestia światła. Zresztą, czemu on w ogóle się nad tym zastanawiał. Czy to znaczy, że on teraz też powinien wysłać mu jakieś swoje zdjęcie?

Nie ma mowy.

Od: June

10:05: Taehyun okazał się słodziakiem i mi podał

10:06: Nie odpowiedziałeś na moje pytanie

10:08: Plus, w skali od 1 do 10 na ile możesz się zerwać?

Ja:

10:10: nie ma opcji

10:10: odpada

10:12: nie mam już nieobecnosci do wykorzystania

Od: June

10:13: Masz szczęście że jakoś niespecjalnie mnie to obchodzi

10:14: Czekam przed głównym wejściem

10:16: Jak nie przyjdziesz w ciągu 10 minut to sprawisz mi ogromną przykrość!

10:17: ( ╥ω╥ )

Beomgyu nie mógł teraz opuścić zajęć. Nie, kiedy mieli do zrobienia pracę grupową. A on był w parze z Soobinem.

Z drugiej strony, mieli ją dostarczyć dopiero w następnym tygodniu...

- Soob. - wyszeptał, a przyjaciel spojrzał na niego pytająco spod grubych oprawek. Uniósł brwi i uformował usta w dzióbek. Beomgyu zaczął zbierać swoje rzeczy z ławki. - Muszę wyjść. Jak coś to przekaż, że źle się poczułem.

- A poczułeś się źle? - zapytał starszy, poprawiając okulary na nosie.

Beomgyu właściwie to nie kłamał. Chociaż fizycznie wszystko było z nim w jak najlepszym porządku. Nawet gardło przestało go boleć. Jednak psychicznie czuł się okropnie. Szczególnie w sytuacji, kiedy prosił Soobina, żeby go krył, kiedy on sam pójdzie na wagary z chłopakiem, który podobał się jego najlepszemu przyjacielowi. Zaczęło mu być słabo i niedobrze.

Kiwnął twierdząco głową.

***

To nie pierwszy raz, kiedy Beomgyu wychodzi w środku zajęć. W liceum dosyć często zrywali się z Kaiem lub przychodzili później, niż powinni. Jednak na studiach musiał się bardziej pilnować, dlatego cała ta sytuacja nieco go stresowała. Po cichu opuścił salę, starając się nikomu za bardzo nie rzucać w oczy. Na szczęście prowadzący nawet nie zwrócił na niego uwagi. Kiedy zamknął za sobą drzwi, odetchnął z ulgą i skierował się w stronę bramy wejściowej.

Still Into You || yeongyuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz