Jak powinno się zakończyć

186 16 18
                                    

Liam Dunbar kucnął przy nieprzytomnym łowcy. Jego radio cały czas wydawało głos Monroe, denerwując przy tym wilkołaka.
Po chwili wziął do ręki urządzenie, uśmiechając się kpiąco. Poczuł przy tym za sobą obecność brązowookiego, ale nie zaprzestał tego, co chciał zrobić.
- Status! Jaki jest status! Niech ktoś mi odpowie!
Dunbar wcisnął guzik, mówiąc:
- Przegrałaś.

Theo uśmiechnął się, skrycie obserwując poczynania Liam'a, gdy nagle beta wstał.
Dunbar zmierzył wzrokiem Theo, szukając jakichś obrażeń i znalazł kulę w jego ramieniu. Raeken jakby zapominając o swoim rannym ramieniu, otrząsnął się, gdy poczuł dłoń Dunbara na ranie od łuski kuli.
- Trzeba wyjąć kulę.- Powiedział wilkołak udając obojętność wobec stanu chimery.
Raeken się lekko zaśmiał, spoglądając na nogę bety.
- Ty mi to mówisz?- Odrzekł, pokazując głową na nogę Dunbara z raną postrzałową.
Niebieskooki kiwnął głową z uznaniem.

- Ale chociaż dalej żyjemy.- Podsumował melancholijnie blondyn po chwili ciszy i ruszyli w stronę pani McCall.

Po wyjęciu kul i opatrzeniu ran przez Melissę, wszyscy byli poskładani. Słyszeli, że Scott i Stiles zajęli się Anukite, przez co byli już wolni od strachu. Monroe przegrała tę bitwę, lecz zacznie kolejne, dopóki nie wygra.
Ale oni narazie się tym nie martwią.
Theo stwierdzając, że nie ma sensu być dalej w szpitalu, zaczął kierować się do wyjścia. Liam podłapał, że Theo chce odejść, więc pobiegł za nim.
- Masz zamiar odejść bez pożegnania?- Rzucił, niewiele myśląc.
Chimera zerknął na chłopaka z pode łba, wzdychając.
- A jaki jest sens dalej tu z wami być?
Nie jestem w stadzie.
- Uratowałeś go.
Theo zdezorientowanie popatrzył w oczy Dunbara.
- Gabe'a. Zabrałeś mu ból. Dałeś mu bezboleśnie umrzeć.
Raeken zamarł na te wspomnienie.
- A do tego co powiedziałem wcześniej...
Theo spojrzał mu ponownie w oczy.
- Nie musisz nic mówić, Liam.- Wszedł mu w słowo, nie dając mu dokonczyć.
Dunbar warknął lekko.
- Theo. Zależy Ci. Zmieniłeś się, ja to widzę. Widziałem to też wcześniej, ale byłem zbyt uparty, by w to uwierzyć. Teraz wierzę.- Rzekł, patrząc głęboko w oczy chimery.
Theo oczy utknęły na chwilę na ustach Dunbara, lecz szybko powróciły na niebieskie tęczówki.
- Liam, ja...
I wtedy, nie zważając, że są na parkingu szpitala, ani na to, że wokół leżą nieprzytomni łowcy, Liam pocałował Theo.
A Raeken oddał pocałunek, przyciągając betę jeszcze bliżej siebie.
Po minucie, która trwała jak wieczność, oderwali się od siebie. Theo z uśmiechem na ustach patrzył w oczy Dunbara, który też nie krył uśmiechu.
- Przeżyliśmy, Dunbar.
Liam przewrócił z rozbawieniem oczami i razem wsiedli do auta Theo.

///////////

Jakieś krótkie beznadziejne opowiadanie, ALE WEDLUG MNIE TAK SIE SKOŃCZYŁ SEZON 6 TEEN WOLFA. OKEJ? Nie ma żadnej Hikari (chyba, że jako psiapsi Liama), ani nie ma żadnego filmu, w którym ANI RAZU nie wspominają o Theosiu.
Dziękuje,
Buzi!
~Nela x

Thiam | One shotsWhere stories live. Discover now