Rozdział 6

69 5 0
                                    

Pov:T/I
Night siedział pod drzewem a ja się koło niego kręciłam, zastanawiałam się czemu jabłka na drzewie są złote a nie czerwone.
-ej nightmare czemu jabłka są tutaj złote?
-to jabłka z dobrymi emocjami, ale nie wiem co one dokładnie robią i nie interesuje mnie to za bardzo.
Pov:NM
Zastanawiałem się trochę o tym co powiedział swap! Papyrus, już całkiem się naćpał? Sam nie miał stałej dziewczyny a mnie się czepia. Ale trochę zbyt się przykleiłem do T/I powinna poznawać wioskę bo pomimo że potwory tutaj to chuje to nasze AU jest bardzo ładne, może już zwiedziła? Ciekawe też z kąd jest, jak się tutaj znalazła, jak jej relacje z rodziną? Nie, pytam za dużo bez sansu.
-jak się tutaj znalazłaś?
-wbiegłam do części lasu do której nikt nie mógł wchodzić bo była ,,przeklęta"ale jak tak bardzo tego nie chcieli to mogli przynajmniej jakąś siatkę dać czy coś.
-ciekawe, ale nigdy nie wiedzieliśmy tutaj innego człowieka, to z kąd o nas wiedzieli?
-nie wiedzieli, tak się tylko mówi żeby dzieci i leśnicy tam nie wchodzili.
-to ma sens.
Zapadła trochę nie zręczna cisza pamiedzy nami ale T/I ją przerwała
-wiesz, każdy wychwala dream'a ale to ty jesteś tym lepszym według mnie. Jej słowa mnie uspokajają ma piękny głos i w dotatku mnie lubi, nie przejmuje się tym co powiedział brat blue, T/I i ja się naprawdę przyjaźniliśmy się i nikt mi nie powie że jest inaczej.

_______________________*

Słowa:244

,,twój Koszar Do Usług "Yandere!nightmare sans x Reader(w Zakończone)Where stories live. Discover now