ver pov.
anglia to cudowne miejsce, całkowicie zapomniałam o jej uroku. chociaż ma swoje wady to i tak jestem nią oczarowana. choć zima wygląda podobnie jak w polsce, to moim zdaniem miasta są o wiele lepsze i ładniejsze.
cały czas miałam w głowie czy matty serio podał mi prawdziwy adres, jednak ciężko było mi się skupić na mattym podczas gdy mój ośmioletni kuzyn ucieka na drugi koniec ulicy.
a, no i jeszcze zimno, które czułam pod moimi trzema warstwami. nienawidzę zimna.
spojrzałam na godzinę, piętnasta osiem. powinniśmy już wracać.
schowałam telefon do kieszeni i zaczęłam wołać mojego kuzyna, kiedy zobaczyłam nazwę ulicy.
hy??
spojrzałam na telefon i na screenshota z adresem matty'ego. nie wiedziałam, czy już mam schizy, nie umiem czytać czy to serio prawda.
- antoś! choć na chwilę! - krzyknęłam do mojego kuzyna, który bawił się przy wysuszonej fontannie.
moją zdrętwiałą ręką weszłam na mapy upewnić się, że to napewno to.
kurwa.
jego dom, bądź mieszkanie było dwie minuty z tego miejsca. co ja chciałam zrobić?
czy chcę go spotkać?
szczerze mówiąc, nie wiem.
czy jestem gotowa go spotkać?
nie.
przygryzłam wargę. mój kuzyn złapał mnie za rękę.
- ver! idziemy?
- tak, chwilka.uśmiechnęłam się do kuzyna i zaczęliśmy wracać do domu. odprowadziłam go i zrobiłam mu kakao.
włączyliśmy sobie film i siedzieliśmy pod kocem.
w końcu stwierdziłam, że odezwę się do matty'iego.
~
Ja
bylam dzisiaj
na twojej ulicymati bobek
I jak? Fajnie?Ja
nie wiem ucieklam bo
sie balam ze cie spotkammati bobek
Oh. Myślałem, że chcesz
się spotkać?Ja
balam sie
poza tym mialam mojego
malego kuzyna przy sobiemati bobek
Nie przeszkadzałby mi.Ja
NO TAK ALE RZUCILBY
JAKIMS GLUPIM TEKSTEMmati bobek
Na przykład?Ja
lepiej nie wiedziec.
dobra jutro sie umowimymati bobek
Czemu nie dzisiaj?Ja
ide pisac do adiego
pamati bobek
Myślałem, że razem będziemy
pisać do Adiego?mati bobek
Halo????
YOU ARE READING
adi nowak żalno/matty cash
Fanfiction- "pojedziesz ze mną do żalna?" - "to dość dziwne miejsce na pierwszą, oficjalną randkę, nie sądzisz?" - "ale adrian nowak żalno tam mieszka.."