"Bójka"

67 5 0
                                    

Dziś umówiłem się z przyjaciółką do restauracji na randkę, trochę się bałem, gdyż ona jest dla mnie tylko przyjaciółką i nikim więcej. Nie powinienem się zgadzać na tę randkę, kocha mnie a ja nie chcę jej zranić. Więc czemu się umówiłem? Myślałem że tak będzie lepiej. Bałem się że ją zranię nie zgadzając się na randkę. Jednak gdy się dowie, że wcale jej nie lubię, zostanie jeszcze bardziej zraniona niż gdybym poprostu się nie zgodził. Znamy się od dziecka i już w podstawówce proponowała nam związek, oczywiście była to podstawówka, więc się zgodziłem, ale po przeprowadzce urwał nam się kontakt. Po dziesięciu latach znów się spotkaliśmy. Oczywiście wiedziałem już że jestem gejem, a ona.. ona wciąż na mnie czekała. Wciąż była zakochana. Dziś jej powiem, że nie mogę jej pokochać. Bardzo boję się jej reakcji.
Wszedłem do restauracji i zacząłem szukać Lyeli- dziewczyny z którą byłem umówiony- lecz nigdzie jej nie widziałem. Podszedłem więc do lady i czekałem aż ktoś przyjdzie. Z kuchni było słychać odgłosy bitego szkła i kłótni. Byłem lekko zaniepokojony. Po chwili podszedł do mnie przystojny kelner. Leciała mu krew z twarzy. Lekko się wystraszyłem, lecz gdy miałem zapytać co się stało Lyela nagle do mnie podeszła i się do mnie przytuliła. Poczułem się trochę nieswojo, jednak się z nią przywitałem i poszliśmy do stolika. Nie ważne co zamówiłem, Lyela brała to samo, nawet jeśli tego nie lubi. Czułem się bardzo źle, widać było, że jej na mnie bardzo zależy. Jak mogłem się z nią umówić tylko po to żeby potem powiedzieć jej że nie jestem nią zainteresowany.. Powinienem od razu powiedzieć, że nie ma szans, żebym się w niej zakochał.. Jaki ja byłem głupi.
-Nico.. Smucisz się, kochany. Coś się stalo- nagle Lyela się odezwała
-Nie, poprostu.. muszę ci coś powiedziec- odparłem lekko zakłopotany
-Więc mów! Słucham- brzmiała na bardzo zadowoloną, nie chciałem jej tego psuć, jednak musiałem powiedzieć jej prawdę.
-Lyela.. ja.. -nie mogłem z siebie wykrztusić nawet słowa. Za bardzo się stresowałem.
-Spokojnie, Nico.. Będzie dobrze, tylko..-
-JESTEM GEJEM- gwałtownie jej przerwałem po czym wybiegłem i schowałem się w toalecie. To było bardzo dziecinne. Po chwili usłyszałem głos kelnera.
-Proszę pana, proszę nie zajmować kabiny, robi pan niepotrzebną kolejkę.
Przeprosiłem i wyszedłem. Przed wejściem do łazienki stała Lyela. Zaczęła się ze mną kłucić. Krzyczała bardzo głośno, a ja i tak nie rozumiałem co do mnie mówi. Byłem zbyt przytłoczony. Zauważyłem tylko jak zamachnęła się kieliszkiem i we mnie wycelowała. W ostatniej chwili wybiegł przedemnie kelner. Że stresu zemdlałem.

"Cierń "《karnapity & dnf》dsmp fanfictionحيث تعيش القصص. اكتشف الآن