Rozdział 16 „Kocham Cię mała"

2.9K 128 75
                                    

Wypuściłam z ust szarą chmurę dymu, gdy do moich uszu dotarła głośna piosenka. Czułam sie dziwnie, obserwując to wszystko. Jeszcze pare miesięcy temu, gdyby ktoś powiedział mi, że zbliżymy sie do siebie z blondynem, nie uwierzyłabym w to. Ostatnie tygodnie były abstrakcją, czymś co po prostu nie miało prawa bytu.

- Ale Szczepan pięknie wygląda - powiedziała do nas Wiktoria, którą zdążyłam poznać chwile wcześniej. Maślanymi oczami wpatrywała sie w swojego chłopaka, podziwiając jego ciało.

-  Jaram sie w chuj - zaśmiała sie Zuzka, podczas gdy we trzy stałyśmy z boku, mając idealny widok na bulwary Wiślane - Tylko mam nadzieje, że Tadek sie za bardzo nie najebie.

- Wszyscy wiemy jak to sie skończy - puściłam jej oczko, a po chwili we trzy wybuchnęłyśmy śmiechem.

Dopłynęliśmy na miejsce, a po chwili wszystko sie zaczęło. Mieliśmy idealny widok na całe schodki, gdzie wciąż zbierali sie ludzie. Część z nich piła smakowe piwa, bujała sie w rytm muzyki lub paliła papierosy z przyjaciółmi.

Na twarzach gombao pojawił sie jeszcze większy uśmiech niż wcześniej, a ja wiedziałam że naprawdę robią to co kochają. Ich wspólna energia była niesamowita. Oni razem byli niesamowici.

- Ej dobra, żartowałem kurwa nie - krzyknął do mikrofonu blondyn, gdy dj puścił piosenkę „Skute Bobo". Wyrzucił swój bucket do Wisły i głośno sie zaśmiał. Do naszych uszu, dotarł dźwięk Patoreakcji, co spotkało sie z ogromnym wiwatem zebranych.

- Dajcie troche hałasu - krzyknął zadowolony Wyguś, który sprawdzał sie idealnie w roli hypemena. Tylko on potrafił nawiązać tak świetny kontakt z publiką. No może oprócz Michała...

Nie do końca rozumiałam co raper ma na myśli, dlatego po koncercie chciałam z nim o tym pogadać. Nie byłam na bierząco z jego twórczością, jedynie słyszałam tyle ile mówiono w mediach. Zatrzymanie przez policję, otwarcie fundacji czy jego współpraca z mcdonaldem odbiła sie szerokim echem wśród Polaków.

- Tych ludzi pojebalo - szepnęła do nas Wika, gdy zauważyła, że pare młodych osób wskoczyło do wody i płynęło w stronę barki - Przecież teraz jest tak silny nurt, że może im sie coś stać.

- Dobra, chłop jakiś ich zawinął - wtrąciła Zuzka, która nie mogła oderwać wzroku od Tadeusza.

Pierwsza piosenka dobiegła końca, a ja nie mogłam doczekać sie dalszej części koncertu. Czulam te emocje, które towarzyszyły nam wszytskim. Bodźce docierały do mnie ze zdwojoną siłą i mogłam przysiąc, że nie było to nawet minimalnie porównywalne do eventów, na których miałam okazje być. Uśmiechnęłam sie szeroko do dziewczyn, ciesząc sie, że jesteśmy w tym razem.

- Mam jedno pytanie do was - powiedział do mikrofonu Michał - Kto z was tutaj myślał, że przez ten ostatni czas, ze już totalnie mnie popierdoliło, co nie? Ręka w górę - razem z dziewczynami wybuchnęłyśmy gromkim śmiechem, a po chwili wielu ludzi podniosło ręce - To mieliście racje - dodał, ze śmiechem.

Blondyn odwrócił sie w moją stronę i spojrzał w moje błękitne oczy. Przeszedł mnie dreszcz, a po chwili cały świat sie zatrzymał. Nie wiem ile to trwało. Minutę? Dwie? Czas przestał mieć dla mnie znaczenie, ponieważ wciąż głęboko wpatrywałam się w te karmelowe tęczówki. Leniwie sie uśmiechnęłam, dając Michałowi znak, że jest cudownie. Puścił mi oczko, a po chwili odwrócił sie i zostawił mnie z rozpalonym sercem.

- Lets go - krzyknął do mikrofonu, chodząc powoli po łódce - To nowa nuta, którą zrobiliśmy w zimę. Zróbcie hałas dla producentów.

- Od małego mówią mi, że jestem pojebany - zaśmiała sie Wiktoria, a ja kolejny raz zdałam sobie sprawę, że jestem ze wszystkim w tyle.

Szukałem Cię wszędzie | MataWhere stories live. Discover now