Skeeter

136 5 0
                                    

- Nie powinieneś tu przychodzić- powiedział Harry układając ubrania w szafie.
- Jestem twoich chłopakiem wiec czemu nie - spytał Dracon leżący na łóżku bruneta.
- Wiesz ze zmierzamy ujawnić sie dopiero w przyszłym tygoniu, a przez ten tydzien otwarty fanki nonstop walają mi sie do pokoju - warknął Potter.
- Och niech w końcu zrozumią zen nie maja szans - w tym momenice ktoś wszedł do dormitorium.
***
- Macie szczęście ze to wy - powiedział Harry odrazu po wejściu Rona i Blaisea rzucając sie do dzwi by zamknąć je na dodatkowy zamek.
- A co ty sie tak barykadyjesz ? - spytał slizgon.
- Otóż naszego Pottera nachodzą Fanki - odparł Draco zanim Harry zdążył sie odezwać.
- Idziemy do Hogsmed, idziecie z nami ? - zapytał Ron.
- Czemu nie, znajde kurtke tylko, po czekajcie na dziedzińcu.

Harry po 2 min znalazł puchową ciemno zieloną kurtke, która co prawda należała do Malfoya ale sam blondyn był w gryfońskiej bluzie wiec wychodzi na to samo.

- O matko to Harry Potter - powiedziała jakąś blondynka podchodząc do nich - Ty to Malfoy ? Myślałam ze sie nienawidzicie.

Draco spojrzał na bruneta z wyrazem twarzy w stylu " a ta sie urwała z choinki 2 lata temu czy jak ?"

- Nie nienawidzimy sie - odparł szorstko Harry.

- Harry może chciałbyś kiedyś- mówiła dziewczyna.

- Wiesz o tym, że debili trzyma sie w niepewności? - spytał przerywając jej Malfoy a ta pokręciła głową.

- A wiesz dlaczego ? - spytał Dracon.

- Nie wiem- odpowiedziała.

- Pózniej ci powiem, musimy iść- powiedział blondyn.

- Czekaj czy ty ja właśnie..?- zapytał Harry po około 15 min.

- Teraz skumałeś ? Jestem ciekawy kiedy ona sie zorientuje - parsknął slizgon.

- Jesteś okropny Malfoy! - krzyknął Harry.

- Ale mnie kochasz - powiedział Draco zakładając Potterowi rękę na ramie.

- Kocham - westchnął Harry.

***

Pov : Draco Malfoy

Spacerowaliśmy z Harrym po Hogsmed od pół godziny, Blaise i Ron poszli szukać Pansy i Hermiony wiec zostaliśmy sami.
Nagle zauważyłem idącą w naszą strone Rite Skeeter.

- O nie - westchnął Harry.

- Toż to Harry Potter, pozwolisz na mały wywiad z... - tutaj jej wzork utkwił na naszych splecionych dlonaich - chłopakiem.

- Przepraszam, wie pani jak utrzymać debila w niepewności? - zapytałem.

- Yyy Nie, jak ?- odparła kobieta.

- Pózniej pani powiem, musimy iść robi sie ciemno- powiedziałem, ciągnąć Harrego za rękę w strone zamku.

- Dracon! Ona cie obsmaruje od góry do dołu jak sie zorientuje- krzyknął Potter.

- Ona ma za mało iq żeby to ogarnąć Potty - żachnąłem.

***

Minęły 2 tygodnie od pobytu w Hogsmed, mimo to nadal nie powiedzieliśmy oficjalnie ze jesteśmy w związku nie bardzo mi to przeszkadzało. Około 6 nad ranem w sobote spałem sobie smacznie aż nagle usłyszałem trzask.

- Draco! Widziałeś to - to był Harry.

- Co sie stało? Jest 6 rano w sobotę Potter- ten nic nie mówiąc wcisnął mi proroka do rąk.

Sławny Harry Potter ma romans z nie jakim Draconem Malfoyem ?
Harry Potter Gejem ? Tak moi drodzy
Pod nagłówkiem było jeszcze kilka linijek ale moją uwage przykuły 2 czarno białe zdjęcia. Na jednym Harry obejmował mnie za szyje i całował, było to wydarzenie z zeszłej środy kiedy musiał odwołac spotkanie bo miał trening wiec dał mi tylko szybkiego buziaka, drugie zdjęcie ukazywało mnie całującego Harrego w czoło. Podniosłem wzrok na Harrego, ten z grobową miną odwrócił tylko kartke. Na stronie numer 3 znajdowała sie kolejna fotografia gdzie idziemy razem przez korytarzem trzymając sie z ręce.

- Co do kurwy - przeklnąłem.

Pisze rozdział o 1 i nie zbyt kontaktuje wiec wybaczie za błędy i nie spojnosci
Wattpad ma zas okres bo nie chce wrzucic rozdziału

One Shots Drarry ❤🛐❤🛐❤Where stories live. Discover now