3.-impreza-

1.8K 29 4
                                    

-bardzo cie przepraszam-powiedziedziałam do nieznajomego.

-Nic się nie stało-odrzekł nieznajomy po czym wstał i podał mi rękę.

-dzięki-odpowiedziałam po czym skierowałam się w stronę kuchni.

Postanowiłam że zjem na śniadanie płatki. Po zjedzeniu,nagle zawołał mnie bedi który kazał mi przyjść do studia.

-ide!-odpowiedziałam głośno.

Studio było duże była w nim kanapa,krzesła,mikrofony i inne przeróżne rzeczy.

-O jest i pani Maja-powiedział z zadowoleniem bedoes.

-Hejka-odpowiedziałam przytulając go.

Wszyscy wymyślali teksty do piosenek które miały być wydane w ciągu tygodnia w hotelu.

-Hej,my sie chyba nie znamy-powiedział ktoś za moich pleców.

Natychmiastowo się odwróciłam.

-Hej-odpowiedziałam całkiem przystojnemu mężczyźnie w brązowy włosach, był on całkiem wysoki i miał oczy koloru szaro-niebieskiego.

-Jak ma na imię ta piękna pani?-spytał.

-Maja-odrzekłam po czym dodałam-gdzieś już chyba cie tutaj widziałam.

-A to nie ty czasami wpadłaś na mnie gdy zchodziłaś ze schodów?-zapytał

-Możliwe, a jak ma Pan na imię?-zapytałam

-Wiktor, może też być kinny zimmer-odrzekł.

-ciekawa ksywka-odpowiedziałam i ruszyłam w stronę brata który od samego rana był już zjarany.

-Siema młoda-powiedział głośno gdy mnie zauważył.

-Siema-odrzekłam po czym dodał.

-chcesz może zapalić?-zapytał z jego uśmieszkiem.

-Z tobą zawsze-odrzekłam po czym podał mi jointa. Siedzieliśmy na tarasie gdzie rozmawialiśmy, dowiedziałam się że dzisiaj ma być impreza za rozpoczęcie hotelu.

-Poznałaś już nowych członków?-zapytał z zaciekawieniem

-Tak-odrzekłam.

-I jak? Fajni?-zapytał

-Jeśli chodzi o Fukaja naprawdę jest fajny-powiedziałam z uśmiechem

-A Wiktor?-zapytał

-Nie wiem, jak na razie zdążyłam na niego wpaść przez przypadek i zamienić 2 słowa-odpowiedziałam.

----
Była już godzina 19, impreza miała się zacząć o 20 więc zaczęłam się ogarniać. Michał zdążył mi powiedzieć że na imprezę również przyjadą chłopaki z Gombao.

Założyłam czarną dopasowaną sukienkę,czarne conversy na platformie oraz srebną biżuterię. Makijaż miałam lekki, byłam już gotowa i mogła zejść na dół.

-Witam piękną panią-powiedział głośno Wiktor. Wszyscy już byli mocno spici.

-Cześć-odrzekłam i ruszyłam w stronę kuchni gdzie white I bedoes polewali shoty.

-Hejka-przywitałam się z chłopakami.

-Witamy-odrzekli i polali mi shota. Lubiłam pić, zawsze po procentach miałam dużą pewność siebie i mogła mówić wszystko co leżało mi na sercu.

----
Była już 1 w nocy. Wszyscy się dobrze bawili i byli również dobrze spici, po chwili dołączyli do nas chłopaki z gombao z którymi każdy zaczą się witać.

-Hejka chłopaki!-powiedziałam głośno I zaczęłam ich przytulać.

-Witam Panią-powiedział Tadeo. Bardzo się z nim lubiłam, na każdych imprezach tańczyliśmy i piliśmy razem zdażało się również nam razem palić.

----
-Może zagramy w butelkę?-zaproponowałam wszystkim po czym każdy już był gotowy do gry

Kiedy pierwsza butelka się kręciła po sekundzie wyznaczyła mnie.

-prawda czy wyznawie?-zapytał white.

-wyzwanie-odpowiedziałam z pewnością siebie.

-przeliż się z osobą którą butelka wskaże w następnej rundzie-powiedział bedoes

-No spoko-byłam już pod wpływem alkoholu tak jak wszyscy więc pomyślałam że i tak o tym każdy zapomnie.

Butelka się kręciła tak z parę sekund aż nagle wskazała już daną osobę.

Kolejna część jeszcze dziś :-)

NIEGRZECZNY HARCERZYK | Kinny Zimmer ♡Where stories live. Discover now