Jeśli po tej nocy nie zostanę zwolniony, będę w naprawdę ciężkim szoku– pomyślałem.

Z drugiej strony, z tego co się dowiedziałem i sam się domyśliłem, mojemu szefowi naprawdę przydałaby się chwila przyjemności. Szczególnie, że wiedziałem, że jego grafik nie zawiera żadnych rozrywek, oprócz obiadów z ludźmi, za którymi pan Jeon nie przepadał. Chwila oderwania się od rutyny miała mu służyć i nie chciałem, żeby w tej chwili cokolwiek oprócz dobrej zabawy i może mnie zaprzątało jego głowę. W skrajnych przypadkach mógłby pomyśleć o dzieciach, ale tylko na moment.

Jeongguk posłał mi lekki uśmiech, a ja zrozumiałem od razu, że zgadza się na moje warunki. Niezwykle mnie to satysfakcjonowało. Tańczyliśmy dość długo, czasem mogąc na siebie patrzeć, czasem porywając do tańca inne osoby, co nie podobało mi się aż tak. Zdarzyło nam się też przekrzykiwać przez głośną muzykę i śpiewających ludzi, ale raczej bez skutku, bo ani razu nie usłyszałem, co dokładnie mówi do mnie pan Jeon. Mogłem jednak po nim zobaczyć, że całkiem dobrze się bawi, śpiewając razem z innymi i tańcząc. Zastanawiałem się, kiedy ostatnio był w klubie i mógł się wyszaleć tak, jak teraz. Kiedy nie było go tuż przy mnie, zerkałem co chwila w jego kierunku, chcąc mieć pewność, że nie odszedł zbyt daleko lub że ktoś nie próbuje mi go wykraść. Co prawda nie byliśmy na randce, a przynajmniej planowo, aczkolwiek nie zmieniało to faktu, że to mnie powinien poświęcać najwięcej uwagi.

Kiedy więc podeszła do niego śliczna brunetka z nogami do nieba, nie mogłem nie poczuć się odrobinę zazdrosny, co w połączeniu z alkoholem nie było specjalnie bezpiecznym miksem. Porzuciłem swoje dotychczasowe towarzystwo, przedzierając się przez tłum, by w końcu dotrzeć do czarnowłosego, uczepiając się jego ramienia. Nie spodobało się to natomiast nowej koleżance mojego szefa, która posłała mi dość nieprzyjemne spojrzenie, które ja od razu zignorowałem, stając na palcach, by dosięgnąć do ucha starszego.

Dziś i tak pozwoliłem sobie na za dużo, więc darowałem sobie teksty nie na miejscu, jedynie prosząc, by ten poszedł się ze mną napić, bo zaschło mi już w gardle.

Ku mojej uciesze, pan Jeon od razu kiwnął głową na znak zgody, razem ze mną odwracając się w stronę baru. Zanim odeszliśmy za daleko, spojrzałem przez ramię do tyłu, by wystawić język brunetce, która cały czas przyglądała się mojemu dzisiejszemu partnerowi.

– Nie chwaliłeś się, że masz takie powodzenie– zaśmiałem się, zerkając na delikatne wypieki na policzkach starszego. Na parkiecie było naprawdę duszno, dlatego zakładałem, że i ja jestem kompletnie czerwony na twarzy.

– Całe szczęście stoisz na straży.– Uśmiech starszego był zdecydowanie bardziej urokliwy, gdy pokazywał przy nim zęby. Potrafiłem zrozumieć, dlaczego dalej czułem na sobie bolesne spojrzenia pań, które wcześniej obrały sobie mojego szefa za cel. Cóż, byłem pierwszy.

– Oczywiście, że tak. To ze mną tu przyszedłeś, hyung. Nie dam ci wyjść z kimś innym. Nawet jeśli ten ktoś ma piękne włosy do pasa, nogi do nieba i jest ładniejszy ode mnie – odpowiedziałem całkowicie poważnie. Uśmiech starszego jakby poszerzył się, a ja nie mogłem się napatrzeć.

Udało nam się w końcu dostać do baru, gdzie zamówiłem nam jeszcze kilka shotów. Robiło się już naprawdę późno i chociaż nie chciałem jeszcze kończyć naszej "nie randki" to wiedziałem, że rano czekają na mnie obowiązki. Poza tym moje nogi cierpiały katusze po spędzeniu takiego czasu pośród ludzi, których nie do końca interesuje, czy nadepną cię, czy nie. Można powiedzieć, że moje stopy były całkowicie zmasakrowane. Ale to, co dostawałem w zamian, całkiem mnie satysfakcjonowało.

Kieliszki, które dostaliśmy, były naprawdę wielkie, więc kiedy wypijaliśmy równocześnie ich zawartość, całkiem się oblałem. Nie tylko moja koszula była mokra od niebieskiego płynu, ale ściekał on także po mojej szyi i brodzie. Prawdę mówiąc, więcej wylałem, niżeli wypiłem. Pan Jeon natomiast na ten widok po prostu się zaśmiał, kiedy ja rozpaczałem nad tym, że zrujnowałem swoją koszulę. Byłem tak skupiony na niebieskiej plamie, że nawet nie zauważyłem, kiedy mężczyzna podszedł do mnie bliżej, unosząc do góry mój podbródek. Automatycznie zrobiłem się cały czerwony, kiedy poczułem, jak palcami ściera zasychającą na mojej szyi strużkę alkoholu. Nagle straciłem całą pewność siebie. Czarnowłosy wyglądał na takiego skupionego, przesuwając palcami od mojej grdyki, aż do ust, na które lekko nacisnął. Moim pierwszym odruchem było uchylenie warg, drugim zamknięcie oczu, kiedy poczułem, jak blisko mnie jest twarz mężczyzny. Znów mogłem poczuć na sobie jego oddech, jego palący wzrok i pokusę, której nie sposób się oprzeć.

(y)our history | jjk&pjmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz