26

6.2K 164 4
                                    

POV Thomas

-Thomas chodź szybko!-zawołał mnie Chuck, gdy stałem na korytarzu

-co jest?-spytałem spokojnie, mój cały entuzjazm znikł już rano

-Kurwa stary Sarah zemdlała jest w swoim gabinecie, Nicole zaraz też ma przyjść bo tylko ona wie coś się u niej działo ostatnio-nie czekając na nic pobiegłem do niej, w pokoju była już Nicole

-Musisz jechać do szpitala-upierała się nasza przyjaciółka-O Thomas miałam was trzymać z daleka od siebie ale pogadajcie-przynajmniej on mi to umożliwia....zostawiła nas samych

-Co się stało? Jesteś chora?-zapytałem zatroskany siadając naprzeciwko mnie

-...nie jestem chora choć ma to związek z zdrowiem...proszę tylko nie rób mi Kazań czy czegokolwiek, nie gniewaj się nie mam siły na to-zatrzymam się mocno bać

-dobrze obiecuję-powiedziałem łagodnie

-nie wiem jak to powiedzieć, nigdy jeszcze nie byłam w takiej sytuacji....,pamiętasz 4 tygodnie temu, na parkingu po spotkaniu u Nicole i Adrienem...wtedy nie wzięłam tabletek, nie zabezpieczyliśmy się-mówiła z trudem a do mnie wszystko dochodziło

-Jesteś w ciąży?-spytałem w nadzieją

-tak będziesz tatą-powiedziała ze strachem w oczach

-Kocham cię, jestem najszczęśliwszym facetem na świecie chodź tu do mnie-popłakałem się i ją przytuliłem,uspokoiła się i sama się popłakała

-naprawdę się tak cieszysz czy tylko nie wiem co...nie chciałeś mieć przecież dziecka-zapytała odrazu spojrzałem jej w oczy

-naprawdę, chce mieć ale odpowiednią kobietą którą kocham, szanuje i wiem że mnie nie zostawi przy byle okazji a ty nią jesteś ale powiedz o co chodzi że zaczęłaś mnie unikać?-musiałem to wiedzieć ta jedna rzecz nie dawała mi spokoju

-No nie wiem ty mi powiedz co robiłeś tą całą praktykantką w galerii po tym jak miałeś być z Alice?!-wnerwiła się a mi przypomniało się jak wtedy mnie ta dziewczyna wkurzyła

-Byłem z Alice w galerii kupowała sobie jakieś kosmetyki a ja chciałem tobie kupić jakiś prezent-zacząłem

-I dlatego byłeś tam z tą dziewuchą

-Nie daj mi dokończyć, ona myśli że jestem jak Chuck i szukam lasek na jedną noc a ja już z tego wyrosłem, nie jestem już najmłodszy potrzebuje stałego związku ona natomiast ubzdurała sobie niewiadomo co i zaczęła się do mnie przystawiać, wywaliłby ją z tych praktyk ale uratował ją fakt że jest córką klienta dziekana i jest nietykalna zresztą wiedziałabyś to jakbyś odebrała ode mnie telefon

-Postaw się w mojej sytuacji gdybyś mnie zobaczył z jakimś facetem, zakładam żebyś go pobił albo nasłał jakiś ludzi a sam nie odzywał się do mnie jakiś czas a tu jeszcze doszedł fakt że jestem w ciąży!

-dobrze spokojnie masz racje Przepraszam nie chce się już kłócić chce mieć ciebie a właściwie was cały czas przy sobie i chce się wami zaopiekować

-też się nie chce kłócić-wtuliła się we mnie-a co chciałeś mi kupić wtedy?-spytała zaciekawiona

-raczej co kupiłem ale i tak dostaniesz to swoim czasie

-No powiedz proszę-uśmiechnęła się

-komplet seksownej czerwonej bielizny-szepnąłem jej do ucha na co zagryzła wargę

-komplet seksownej czerwonej bielizny-szepnąłem jej do ucha na co zagryzła wargę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Sarah jak już wyjaśniliśmy dobie wszystko to wrócisz do mnie-spytałem niepewnie

-mhm nigdy nie odeszłam cały czas byłeś u mnie w sercu-pocałowałem ją, cholernie brakowało mi jej ust i tego ciepła,miłości pragnienia jakie jest między nami

-Nie ukrywajmy się już nie dam rady nie okazywać tego jak cholernie cię kocham-uśmiechnęła się lekko

-dobrze zrobimy to jeszcze dzisiaj kolacja u mnie w domu, zaproszę wszystkich

POV Sarah

Mama była zdziwiona moją propozycją kolacji ale zgodziła się i mi pomogła i zaprosiła rodziców Thomasa, mi byłoby głupio

-No powiedz siostra co cię tak wzięło-próbowała coś wyciągnąć ze mnie moja siostra gdy nakrywałyśmy do stołu

-taka mała niespodzianka będzie dokończysz to pójdę się przebrać

-No leć leć mam nadzieje że tą niespodzianką będzie jakiś facet-nie myliła się ale niech się dalej zastanawia, poszłam do pokoju i ubrałam różową luźną sukienkę z motywem kwiatów i lekkimi falbankami,dekoltem i bufiastymi rękawami do tego białe sandałki na słupku i kilka dodatków w postaci biżuterii, włosy pozostawiłam proste

-No leć leć mam nadzieje że tą niespodzianką będzie jakiś facet-nie myliła się ale niech się dalej zastanawia, poszłam do pokoju i ubrałam różową luźną sukienkę z motywem kwiatów i lekkimi falbankami,dekoltem i bufiastymi rękawami do tego białe sa...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gdy zaszłam na dół goście już zaczęli się schodzić, Nicole, Adrien i mały, Chuck, Octawia, Camile z dzieciakami i mężem a razem z nimi przyszła Alice, przyszli też rodzice Thomasa, ze wszystkimi się przywitałam po czym usiedliśmy do stołu

-No to co to za niespodzianka?-zapytał pierwszy raz tata i akurat zadzwonił dzwonek do drzwi

-akurat chyba  przyszła-uśmiechnęłam się tajemniczo i poszłam otworzyć drzwi

-Pięknie wyglądasz to dla ciebie-podał mi róże i pocałował mnie w policzek

-dziękuje chodź wszyscy już czekają-stresował się trochę-będzie dobrze-powiedziałam po czym weszliśmy do pokoju,wszystkie oczy zwróciły się w naszym kierunku, byli zdziwieni

-No to tak w sumie mamy takie dwie niespodzianki bo po pierwsze jesteśmy razem-zaczęłam

-wiedziałam nie musieliście się tyle ukrywać-podsumowała Alice

-też jej to powiedziałam-dołączyła się Nicole

-No a ta druga niespodzianka?-ponagliła nas moja mama

-To że zostaniemy rodzicami, Sarah jest w ciąży-powiedział dumnie Thomas, a nasze mamy się popłakały,nawet tata uronił łezkę

-wreszcie będę miała siostrę gratuluję-przytuliła mnie a potem swojego tatę Alice i zaraz po niej wszyscy inni...pierwszy raz od jakiegoś czasu poczułam ulgę i niepokój że coś się naprawdę zepsuje...

Cały jego światWhere stories live. Discover now