15

173 6 5
                                    

[Riku]

Obudziłem się wtulony do jeszcze śpiącego bruneta, no oczywiste jest to że chłop po tej akcji nadal se nie poszedł. Ale..musze przyznać że to nawet fajne uczucie mieć kogoś takiego jak on przy swoim boku. Nie licząc tego że wyrósł na jakiegoś seksoholika.

-Nie śpisz już, mi amor? - spytał brunet sprawdzając czy nie śpie

-Nie śpie.. - odpowiedziałem starając się wyglądać na wkurzonego

-Oj no nie gniewaj się.. - powiedział chcąc mnie pocałować lecz tylko odwróciłem głowe, chłopak wyglądał na zdziwionego ponieważ nigdy takich rzeczy nie robiłem
Wstałem ignorując fakt że chłopak nadal jest zszokowany, założyłem randomową bluze i wyszedłem na dół na śniadanie

-Riku..Przed chwilą słyszeliśmy jak się..tak jakby kłócisz z Camilo - powiedziała Julieta

-Trudno, mógł w nocy nie przesadzać.. - odpowiedziałem biorąc troche jedzenia i wychodząc do pokoju Bruno

Usiadłem na kanapie jedząc jedzenie a mężczyzna usiadł obok

-Kłótnia?

-Mhm.. - tylko przytaknąłem

-Co znów się stało - spytał Bruno odwracajac głowe od swojej telenoweli

-No co poradze że chłop przesadza..Jakby, lubie go ale przeraża mnie fakt że akurat on potrafi zmienić moje uczucia jednym ruchem - powiedziałem oglądając jego szczurową telenowele

-Hah..Nadal macie umysł dzieci, jeśli naprawde się kochacie. Przyzwyczaicie się do tego - odpowiedział mężczyzna głaszcząc mnie po głowie

Przytaknąłem i kiedy od razu zjadłem wyszedłem z Casity na miasto, niestety mój pech był taki zajebisty że wpadłem na Nex..

-No witam witam - powiedziała Nex - przez ciebie nadal muszę nosić ten bandaż - dodała

Przez to że nie chciałem się akurat dzisiaj bić bo miałem zły humor albo..coś jeszcze, to się cofnąłem udając że jej nie znam lecz złapała mnie za ramie

-A ty gdzie? - spytała Nex

Naprawde nie chciałem dzisiaj żadnych kłopotów więc poprostu starałem się odejść

-Hej hej! Myślisz że cię tak łatwo ci odpuszcze? - spytała ponownie Nex

Kiedy dziewczyna walneła mnie w brzuch skuliłem się, kiedy ona się nauczyła tak mocno walić? Trzymałem się za brzuch siedząc przy drzewie

-Teraz pokaże ci jaki ból czułam.. - powiedziała dziewczyna łapiąc kamień, kiedy chciała walnąć mnie w głowe szybko skuliłem głowe żeby nie trafiła. Następnym razem jej chyba kolega złapał mnie za włosy żeby teraz dziewczyna trafiła, kiedy już miałem dostać kamieniem ktoś odepchnął Nex i jej kolege ode mnie. Hah..Pierwszy raz tak bardzo ciesze się z widoku Camilo

-Co ty chcesz do cholery? Masz stąd wypieprzać ale już suko.. - powiedział wkurzony Camilo przytulając mnie

Dziewczyna uciekła z swoim kolegom a ja nie puszczałem Camilo

-Wszystko okej? - spytał brunet już bardziej czułym głosem

Przypomniałem sobie że powinienem być na niego obrażony ale nie umiałem, nie po tym co teraz zrobił. Odsunąłem się od chłopaka i przytaknąłem

-Masz zranione kolana, chodž do Casity i tam Julieta da ci jedzenie.. - powiedział brunet pomagając mi wstać

Naprawde nie rozumiem co ten chłopak takiego we mnie lubi, um.. jestem agresywny, nie lubie ludzi, ciągle zmieniam zdanie, biore wszystko na poważnie, wszystkiego się boje. A może on lubi tylko mój wygląd..?

~You're weird!~ CamiloxReader| Boy x BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz