-5-

35 3 1
                                    

Też was kocham, drodzy czytelnicy XD

Obudziłam się dzisiaj przed budzikiem. Spojrzałam na zegarek. Była 5:30, co oznaczało, że mam półtorej godziny na ogarnięcie się i dotarcie do szkoły. Zauważyłam wiadomość na moim telefonie. Jedna była od mamy, która życzyła mi dobrej nocy i wspaniałego, jutrzejszego dnia. Druga jednak nieco mnie zaskoczyła. Musiała być jeszcze z wczorajszego wieczora, jak już zasnęłam.

Od "Kuroo Tetsuro":

Dobranoc księżniczko ;*

Przewróciłam oczami, po czym wysłałam odpowiedź.

Do "Kuroo Tetsuro":

Pff "księżniczko"... Nie pozwalaj sobie

Odłożyłam telefon i poszłam do łazienki, aby odbębnić moje poranne rytuały. Gdy byłam już w miarę ogarnięta, skierowałam się do kuchni, aby zjeść śniadanie i przygotować coś do jedzenia do szkoły. Na dole zastałam Mayumi robiącą naleśniki. Wstawiłam wodę na kawę i postanowiłam zagaić rozmowę.

-Hej, co robisz tu tak wcześnie rano?

-Nie udawaj, że nie wiesz. Idę na trening.

-Faktycznie, obiło mi się coś o uszy, że chcesz zostać menadżerką.

-Siatkówka to moja pasja. A co, zazdrosna, że będę spędzać z siatkarzami więcej czasu niż ty?

-Ja? Zazdrosna? W życiu... Partnerko - uśmiechnęłam się nieco szydersko.

-Czekaj, co? - Mayumi była tak zdziwiona tym co powiedziałam, że prawie spaliła naleśnika.

- A no, nie mają damskiej drużyny siatkarskiej, to zgłosiłam się wczoraj na posadę menadżerki chłopaków. Stwierdziłam, że może być całkiem zabawnie.

- To się jeszcze okaże... Chcesz naleśnika? - zapytała od niechcenia.

- Miałam nadzieję, że zapytasz. Wiesz, że nie mogę się oprzeć temu, jak gotujesz. Tylko proszę, nie dawaj mi tego spalonego.

-Spoko.

Mayumi nałożyła mi jedzenie na talerz i postawiła na stole. Zrobiłam nam kawy, po czym zasiadłyśmy do jedzenia.

-A więc Aya... Dopiero co tu przyjechałyśmy, a ty już jesteś numerem jeden na szkolnych korytarzach.

-Co? O czym ty mówisz? - spytałam zaskoczona.

-O tobie i o Kuroo Tetsuro. I nie tylko ja, a cała szkoła. Chodzą plotki, że nosisz się z naszym szanownym kapitanem.

-Daj spokój May - przewróciłam oczami. - Dobrze wiesz, że to nie prawda. Znamy się dopiero jeden dzień. Jak niby mogłoby coś między nami być?

-Ale nie zaprzeczysz, że nie wpadł ci w oko?

-Cóż... Muszę przyznać, że jest w nim coś intrygującego.

-Wiedziałam! Ludzie jednak mówili prawdę.

-Ludzie, to niech mówią co chcą. Chyba lepiej znam się na moim życiu miłosnym.

-Ty? Zawsze jesteś ślepa, jeśli chodzi o takie rzeczy. Nigdy nie zauważałaś, jak ktoś się w tobie kochał. Pamiętasz tego chłopaka, co latał za tobą przez pół gimnazjum?

-Za mną? Chyba raczej za tobą?

-Żartujesz sobie ze mnie? On dosłownie zapytał się mnie czy masz kogoś i jaka jest twoja wymarzona randka! PYTAŁ, CZY CI SIĘ PODOBA!

-Serio?

Mayumi nie odpowiedziała, tylko zrezygnowana klepnęła się w czoło.

-Wiesz co Mayumi? Czasem zapominam, że cię nie lubię.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 01, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Połączyły ich róże | Kuroo x OC [WOLNO PISANE (BARDZO)]Where stories live. Discover now