3.

164 15 6
                                    

-Odasz mi spowortem moją bluzę?-Zapytał nadal idą za mną niczym cień.

-A ty odasz moją pomadkę Jacob?-Uniosłam brew do góry w końcu się zatrzymując by na niego spojrzeć.

-Czy nasz mały wilczek się maluje.-Spojrzałam na radosnego Edwarda,który stał na ganku.

Zmierzch | Zakończona |Where stories live. Discover now