"żegnaj... witaj... kochaj.. rań.."

328 17 8
                                    

Kawałek ryjca :> znów bez pov bo wszystko z perskty Y/n
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zbliżał się dzień wylotu... Tommy wyjedzie możliwe że na zawsze...
Ciekawe czy o mnie zapomnij? Przecież znaliśmy się ponad 6 miesięcy.. ledwo sześć miesięcy i zarówno ja jak i Tommy "kochaliśmy się" lecz czy "kochaliśmy" czy "Kochaliśmy chwilowo" w końcu masz związek ma ponad miesiąc... Zatrzymam Tom'a! Mam jeszcze tydzień! Uda się..  lub kostka, nadgarstki i moje uda zaczną mienić się! Kolorem tęczy, mam namysłi że znów zacznę się ciąć.. nie wypada lecz przypada:)...
Dziś miłam iść do Tom'a pomóc mu się spakować ma być jego mama... Namowie ją! Uda się! Może uda się zrobić choćby tak żeby zamieszkał z nami... Gdy byłam już pod drzwiami otworzył mi zdyszany chłopak z podkrążonymi i czerwonymi od płaczu i zmęczenia oczami.

-Tommy! Kocham cię.. pamiętaj.. widzę że płakałeś...

-T-Tak.. przepraszam Y/N.

-Nie przepraszam Tommy bo nie masz za co.

-Tommy kurwa! Mówiłam ci coś!? Już pakować się!? Nie mamy czasu! Jeśli nie wyjedziemy ojciec umrze! Dobrze o tym wiesz kurwa! Już Tommy!- usłyszałam głos matki Tom'a, znałam go wtedy w szpitalu... Teraz darła się na niego niczym najgorsza macocha..

-Przepraszam.. już idę.-wysapał Tommy z ledwo coś powiedzieć przez zaciśnięte zęby.

-Trzymaj się skarbie.-szepnelam mu do ucha i sama weszłam do jego domu.

-tommy zaprowadź mnie do swojej mamy.

-Jestes pewna?

-Tak...

-No dobrze choć.

Matka Tom'a gdy na mnie spojrzała zrobiła wielkie oczy, nie widziała że ktoś oprucz jej i jej syna jest w jej domu.

-Dzień dobry.

-Dobry,dobry Y/N prawda?

-Tak. Ja w sprawie waszego wyjazdu.

-Ohh... Co byś chciała? Szczegóły czy... Powód? Przepraszam ale nie wiem co mogę ci powiedzieć, wylot jest już 1 do 1 zaplanowany więc nie wiem co byś chciała.

-Pozwoli pani że powiem wszystko co bym chciała przekazać.- powiesiłam sarkastycznie.- więc tak, Tommy nie jest sko-

-TOMMY! MA JUŻ PLAN NA ŻYCIE! ZNAJDZIEMY MU TAM MODELKE I NIE BĘDZIE MUSIAŁ SIĘ MARTWIĆ O PIENIĄDZE W PRZESZŁOŚCI!

Tommy'iemu pierwsze łzy zaczęły pojawiać się w oczach...

-pozwoli pani że dokończę, jestem jego dziewczyną i nie zamierzam- w tym momencie jego matka znów chciała mi przerwać ale nie dałam jej szansy.
- I NIE ZANIERZAM SIĘ ZGADZAĆ NA JEGO WYJAZD, Tommy jest przemęczony, nie widzi pani że Tommy próbuje uciekać przed domem? Chcę się z tad wyrwać.. uciec jak najdalej by nie słyszeć jak pani na niego krzyczy. Tommy nie wytrzymuje już psychicznie- w tym momencie Tommy pękł i się rozpłakał przytulił mnie od tyłu i zaniżył twarz w moje włosy. - Nie widzi pani jego blizn na nadgarstkach!? Tego co przyżywa!? On jest na skraju załamania... Ma ochotę skoczyć... Myśli że jego życie nie ma sensu. A pani wciąż krzyczy! Kłamie! Jego ojciec został postrzelony tylko dla tego że jest jebanym gangsterem!-jego matkę zatkało- Zapyta się pani z kąd to wiem? Ostatnio Tommy zasnął u mnie w pokoju wręcz na stojąco! W dodatku gdy położył się na łóżko i znów zasnął zaczął mówić coś pod nosem że nie daje rady! Powiedział wszystko! Myśli pani że gdyby nie spał był by w stanie to wszystko powiedzieć? Raczej nie do holery! Niszczy go pani! I rani! Od środka... Nikt ze złamanym sercem i depresją nie umie pokazać ani powiedzieć co czuję... Znudziła go pani... On nie umie się szczerze uśmiechnąć... Nie umie powiedzieć co czuję... Gdy był u mnie podwinął niechcący rękaw... Odrazu go spuścił go w dół, gdy zasnął spojrzałam pod jego rękaw... TO WSZYSTKO WASZA WINA! PANI MY WMAWIA ŻE TO PRZEZ NIEGO JEGO OJCZYM MOŻE UMRZEĆ A PRAWDA JEST TAKA ŻE TO JEGO WINA ZE DILOWAŁ I WPADŁ! KURWA! Przysięgam... Nie zostawię tego tak... Albo pani pozwoli żeby Tommy znami został Albo zemszczę się..  mój ojciec jest w stanie panią zniszczyć jedym pismem... WasTaken... Zapamięta pani te nazwisko do końca życia!

-D-Dobrze... Ja wyjadę a ty Tom'y.. zostajesz!-trzasneła drzwiami i wybiegła z domu.

-Tommy pakuj się.

-Nie błagam y/n... Ja nie chcę.. ja nie jadę do Paryża..

-Z kąd że! Zamieszkasz z nami...
Proszę...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

<3 dłuższy rozdział<3

&quot;Baby please don't cry for me...&quot;~Tommy X ReaderWhere stories live. Discover now