14

5 1 0
                                    

Yaku wcisnął kilka nut, nie bardzo zwracając na to uwagę.

Wciąż pamiętał ciepło ducha, który zawsze zostawał na podłodze przy jego stopach, opierał się o niego, całował jego kolana, dziękował.


Nie było żadnego.

Był tylko szkic eulogii i samotne pióro.

trading winds at dawn (pl)Where stories live. Discover now