zdrada

244 7 4
                                    

-Zostaniesz moim chłopakiem?-Spytał zestresowany nastolatek.

Szatyn patrzył na niego oniemiały, Harry Styles, najprzystojniejszy chłopak w szkolę pyta się go czy zostanie jego chłopakiem.

Co mógłby innego powiedzieć niż...

-Tak!

******

Louis westchnął. Od tamtego minęło 10 lat, a oni są dalej ze sobą. Czasem się zastanawia jak wytrzymał z tym loczkiem, który miał okropne żarty.

No ale to przecież jego mąż! Wiedział co brał.

Louis cieszył się dniem wolnym od dzieci. Mieli teraz wolne od szkoły spowodowane wakacjami, a szatyn miał ich dosłownie po uszy. Więc podrzucił je teściowej która była w niebo wzięta.

Jego mama nie odzywała się do nich już od kilku lat. Pokłócili się kiedy Louis zaszedł pierwszy raz w ciążę z ich synkiem- Paulem.

******

Przerażony nastolatek siedział rozdygotany na toalecie i patrzył na test ciążowy. Jego chłopak siedział za ścianą nie przeszkadzając mu.

Oboje się bali tego.

Po 10 minutach Tomlinson wyszedł z toalety i pokazał tylko test swojemu chłopakowi. Widniały na nim dwie kreski.

-Pozytywny....

******

Później powiedzieli swoim rodzicom o ciąży. Matka Louisa wpadła w furię. Nie chciała by jego dziecko zmarnowało swoje życie rodząc dziecko w wieku 16 lat.

Togo wieczora polało się wiele łez, padło wiele nieprzyjemnych słów, a drzwi trzaskały.

Od tamtej pory Louis nie widział swojej matki, ojczyma, ani rodzeństwa.

Kilka minut później szatyn wychodził z domu by pojechać do firmy męża.

Tak, Harry miał swoją firmę którą złożył wraz z Zaynem Malikiem- jego przyjacielem.

Louis jechał ostrożnie samochodem, by zdążyć na lunch. Specjalnie zrobił swojemu mężowi jego ulubione kanapki.

Gdy dojechał do firmy szybko wszedł do środka, przywitał się z recepcjonistką i wjechał na samą górę windą. Tam jego mąż i Zayn mieli swoje biura.

Gdy dojechał na dobre piętro chciał się przywitać z asystentem Harry'ego i Malika lecz tego nie było na miejscu.

Wszedł ostrożnie do biura Stylesa ale zobaczył tam cos czego nie chciał.

Blondyn przytulał jego Harry'ego i obaj się z czegoś śmiali.

-Wiesz, że na prawdę musisz mu powiedzieć?

-Wiem Niall, ale mamy już trójke dzieci, to będzie coś wielkiego...-Westchnął.

Louis już nie chciał na to patrzeć i poprostu wyszedł po cichu.

Teraz jakby się zastanowić Harry rzeczywiści ostatnio dziwnie się zachowywał. Wychodził wcześnie rano do pracy, siedział tam do nocy, jak wracał do domu to jak Louis chciał doprowadzić do czegoś więcej ten mówił, że jest zmęczony i odwracał sie do niego po czym zasypiał.

Szatyn tłumaczył sobie to tym, że mają trudniejsze rzeczy w firmie, z tego co pamięta to miał być jakiś duży kontrakt.

Teraz wiedział, że jego mąż poprostu go zdradza.

*******
Louis czekał na powrót męża do domu' chciał mu wszystko wygarnąć walizki spakowane jego ciuchami leżały spakowane na ziemi.

Gdy usłyszał upragniony odgłos zamykania drzwi wstał i ruszył w stronę swojego partnera.

Larry-one shotsWhere stories live. Discover now