Drzewo poznania Dobra I Zla

9 0 0
                                    

Aniela wyszła z limuzyny kuby i ujrzała stary budynek, aniela nie miała pojęcia co to, bo kuba powiedział że to niespodzianka. Kuba również wyszedł, i zakochani złapali się a za ręce. Aniela weszła do budynku mocno trzymając Kubę za rękę, zobaczyła ogromny ring. Wiedziała co się święci
—Kuba stój! — powiedziała donosnym głosem dziewczyna, lecz Kuba nie reagował
—KUBA STOJ! —powtórzyła energiczniej
—WYROCZNIA WYDAŁA WYROK. ZOSTAJEMY — odpowiedział wkurwiony. POTĘŻNIE. Kuba. Aniela uroniła łzę, ponieważ była bardzo wrażliwa kobieta.
—PROTESTUJE—odpowiedziała puszczając rękę chłopaka
—Jesteś moją więc robisz to co każe-powiedział po czym] wepchnął dziewczynę do środka siła. Aniela zaszlochała i z żalem poszła za Kuba. Jakub zaprowadził ją na trybuny. Chwilę potem zaczęła się walka, tak aniela i kuba spędzili kolejna godzinę. Niebawem miała nadejść walka wieczory, aniela nie wiedziała kto ma w niej walczyć. Nagle spostrzegła że kuby nie ma obok niej, poddenerwowana aniela rozglądała się w poszukiwaniu ukochanego, gdy nagle usłyszała napalone, krzyczące jego imię dziewice, nie wiedząc co się dzieje spojrzała na ring. Zauważyła na nim Kubę puszczającego jej oczko. Po drugiej stronie ringu był przystojny blondyn. Oszołomiona aniela na chwilę zawiesiła wzrok na blonydnie i wpatrywała się w niego dłuższą chwilę. Jakub zauważył to i bardzo się zdenerwował, lecz to zdenerwowanie dało mu tylko motywację do walki. Sędzia ogłosił start Walki, rozpoczęła sie katorga, zauważyła jak jej mężny chłopak atakuje prezciwnika, niestety, z wzajemnością, polała się krew, a Aniela na twarzy kuby zauważyła pierwsze siniaki. Po jej twarzy ciekły łzy, ból rozsądzał jej klatkę piersiową, jej serce bolało jak nigdy dotąd, nie mogła patrzeć na fioletowe siniaki widoczne na przystojnej twarzy Jakuba, oraz na krople krwi lejące się z jego łuku brwiowego. Aniela odwróciła wzrok, lecz nic to nie dało, słyszała coraz głośniej zmęczone jęki Jakuba. Przypomniał jej się list pożegnalny od Artura, w którym ujął jej jęki, pokręciła głową na szczęśliwe wspomnienia z Arturem, musiała się otrząsnąć, właśnie teraz w klatce walczył jej chłopa, i musiała wspierać go całym sercem. Na te wspomnienia zaciągnęła sie powietrzem, po czym ponownie spojrzała na ring, na którym Kuba nokautowal przeciwnika, na ten widok uniosla  kąciki ust w lekkim uśmiechu. Sędzia w końcu ogłosił koniec walki, podnoszac  rękę wygranego kuby w górę. Wojownicy wyszli z ringu, a Aniela w pośpiechu wyszła w poszukiwaniu pomieszczenia do którego udał się Jakub. Biegła jak w amoku, aż na kogoś wpadła. Uniosla wzrok i ujrzała w nim przeciwnika Jakuba, z bliska wydawał się jeszcze gorętszy, Aniela poczuła ciepło bijące z jego klatki piersiowej gdy się z nim zderzyla.
—przepraszam—powiedział Staś, anielka na to słowo przewróciła oczami nienawidziła go
-Spierdalaj. - aniela chciała ominąć chłopaka, ale on ja zatrzymal
-znasz Kube? - powiedzial Stanisław, aniela zasmuciła się po czym sposcila wzrok, Staś wyczuł że cis jest nie tak.
-bije cie? - zapytał z niepokojem
-porwał mnie! - odpowiedziała - zmusił do romansu ,ale proszę, niech to zostanie między nami. Wtedy zauważyła Kubę, szybko minęła chłopaka, aby nie zauważył że wdala się z nim w jakąkolwiek konwersacje. Chwyciła twarz kuby w swoje szczupłe dłonie, i zaczęła płakać. - jak mogłeś to zrobić i nic nie powiedzieć, mogło Ci się coś stać! - zalkala w jego ciepłe ramię.
-Anielo, nie mogłem ci powiedzieć, przepraszam - powiedzial
-zamknij się, nie obchodzi mnie to, co ty sobie w ogóle myślisz, czy ty jesteś niepoważny?!??!!?!!??!!!????!!!! - krzyknęła, zmierzyła Kubę wzrokiem poraz ostatni, po czym wyszła z budynku i skierowała się w stronę auta w którym siedział uber - Filipek, i odjechała zostawiając Kubę samego że swoimi myślami.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 22, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Ona I Ring ŚmierciWhere stories live. Discover now