Zabawy Dyrektora Cdn

21 4 0
                                    

Po ostatnich ekscesach z wywołaniem demona dyrektor dzban był roztrzęsiony. Szalonooka oddaliła się nieco od niego, ale kochała go nadal. Kiedy raz szukała jakiś tam dokumentów szkolnych w jego biurku dyrektorskim znalazla różowe dildo. Gdy je powąchała, poczuła dyrektora dzbana. Wyobraziła sobie jak on wkłada go w swój apetyczny tyłeczek to aż sie podnieciła i zapierdoliła mu to dildo dla siebie...
Dzban niczego nie podejrzewał. Gdy okazało się, że jego przedmiot rozkoszy się zgubił to załamał sie i zabrał ogromną cukinię z kuchni szkolnej. Na szczęście nie utknęła mu w dupie bo wcześniej dobrze nasmarował ją masłem. Później ją wyjął i żeby kucharki nie denerwowały ze nie mają co do garnka włożyć na obiad dla uczniów odłożył cukinie z dupska na miejsce. Kucharki zrobiły z niego placuszki z cukinią. Tego dnia obiadek był wyjątkowo aromatyczny 😋. Po tej zabawie miał problem z nietrzymaniem stolca i zesrał sie na apelu. Na szczęście nikt nic nie zauważył, tylko woń gówna roznosiła się po sali gimnastycznej na ktorej odbywał sie apel. Apel był na temat wyrzucania chleba do kosza. Jakis uczen wywalił kanapkę do kosza bo była juz nieświeża. Dzban to zauważył i szybko zareagował
- chłopcze. Co ty robisz?! Nie wolno wyrzucac jedzenia, dzieci w afryce głodują to grzech i dostajesz naganę !
- ale ona była zepsuta, miała na sobie pleśń
- ale nie wolno wyrzucać i tak. Ucałuj chlebek i zabierz do domu
(calowanie chleba gdy np spadnie na podłogę to polska tradycja na pewno sie z tym spotkaliście, ale ten chleb był spleśniały i to juz byla przesada)
Chlopak nie miał wyjścia. Pocałował splesniałą kanapkę i nabawił sie plesniawek w buzi.
Dyrektor dzban został za to uhonorowany, dostał pochwałę od samego biskupa.
Po tym pouczającym apelu dzban znowu urósł w oczach szalonookiej. Ale nie dlatego ze bronił polskoej tradycji tylko dlatego, że znęcał się nad uczniem.
Pewnego wieczoru proboszcz gangsta prawie padł na zawał. Jego najgorsze przeczucia sie ziściły. Gdy wychodził po lekcjach ze szkoły chciał załatwić coś jeszcze w gabinecie dyrektorskim.
Za drzwiami usłyszał tylko stękanie
- yyyyy uhhhh yyyyh
Gangsta miał sobie pójść bo myślał ze bawił sie po prostu dildem, ale w pewnej chwilu usłyszał ze cos się rozrywa trach!
- aaałaaaaa - dyrektorek zawył z bulu
Wtedy gangsta wbił do gabinetu z półobrotu i zobaczył dzbana z...
Gaśnicą w dupie! Dupa mu pękła.
- kurwa co za debil. Niedźwiedź chodź ru!!!!!!!!!! Dyrektorkowi pękła dupa!!?? - gangsta zawołał niedźwiedzia i zmówił litanię do szatana.
- co sie tu kurwa dzieje - wkurwił sie noedźwiedź, ale gdy zobaczył co się odpierdoliło nie wytrzymał i krzyknął
- zwalniam się! - i wyszedł ze szkoły
- pomoże ktoś?! - dzban palił się ze wstydu z Gaśnicą w dupie
- juz dzwonię moze w koncu się nauczysz czegoś - gangsta pokiwał głową i zadzwonił na 112 z nokii 3310! Niezły mają prestiż na tej plebanii.
W szpitalu zszyli dyrektorkowi dupe, nie mogl chodzić i srać przez miesiac. Niedźwiedź się jednak nie zwolnił i wraz z gangstą zatajali ten fakt przed szalonooką, nie wiadomo co by jej odpierdoliło.
Po tych i poprzednich wydarzeniach niedźwiedź wraz z gangstą zostali kumplami. Zastępcą dyrektora na ten czas stała się szalonooka która nie była z tego powodu zbytnio zadowolona, ale musiała pomóc swojemu ukochanemu. Cdn

Szkolne perypetie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz