*KAMIL*
Nie wiedziałem co robić. Próbowałem zadzwonić do Remka aby wszystko mu wyjaśnić. Rozumiałem to, że nie chciał mieć ze mną nic wspólnego, ale chciałem prosić go o to żeby nikomu nie mówił. Nie chciałem problemów. Nie mogłęm usiedzieć na miejscu, a mając na uwadze to, że wiedziałem mniej więcej gdzie mieszka Dylan postanowiłem do niego iść. Postanowiłem mu zaufać.
Wyszedłem z domu i pokierowałem się w kierunku jego mieszkania. Gdy znalazłem się na osiedlu. ZZ jednego z bloków wyszła starsza pani.
-Dzień dobry. - powiedziałem uprzejmie, ignorując zbierające mi się w oczach łzy. - wie pani może gdzie mieszka Dylan.. - Nie wiedziałem jak on się nazywa.
-Jaki Dylan młodzieńcze?
-Dylan. Taki wysoki. Brunet z kręconymi włosami. Ma 16 lat.
-Aaaa. O'brien. Tutaj - pokazała mi blok. - 3 piętro. Mieszkanie 26.
-Dziękuję pani bardzo.
Wszedłem do klatki a następnie na 3 piętro. Znalazłem się przed drzwiami mieszkania Dylana. Ostrożnie zapukałem. Po krótkiej chwili Dylan otworzył mi drzwi. Nie wytrzymałem i z oczu popłynęły mi łzy.
-Co ty tutaj kurwa robisz?! - zapytał ze złością Dylan.
-Uhm. Mogę wejść? - zapytałem. Łzy kapały powoli na podłogę.
-Ok. Wejdź. - Dylan zaprowadził mnie do swojego pokoju. Gdy przechodziłem przez korytarz zobaczyłem puste butelki po piwie, winie oraz wódce porozrzucane po podłodze. Jednak pokój Dylana w odróżnieniu od reszty domu był czysty oraz schludny. Powoli usiadłem na łóżko. Chłopak przysiadł obok i mocno przytulił mnie do siebie. Czułem się bezpieczny. Jedyną dziwną rzeczą było to, że znałem go dopiero kilka dni a już wiedziałem, że będzie mi on bliższy niż Remek. Długą chwilę siedzieliśmy w ciszy, aż w końcu postanowiłem położyć głowę na jego kolanach. gdy to zrobiłem Dylan zaczął mnie po niej głaskać.
-Co się stało? - zapytał z troską w głosie.
Nie wiedziałem czy mogę mu powiedzieć ale potrzebowałem się wygadać.
-Uhm.. Remek, on mnie nienawidzi. Powiedziałem mu coś i teraz on nie chce mieć ze mną nic wspólnego.
-Co mu powiedziałeś? - zapytał chłopak a ja spojrzałem na niego. - Nie martw się, nie wyrzucę cię. Nie jesteś w stanie powiedzieć mi niczego co mnie zdziwi.
Bałem się powiedzieć Dylanowi, że jestem gejem. W końcu godzinę wcześniej przyznałem się do tego Remkowi i on mnie odrzucił. Jednak nie miałem nic do stracenia.
-Jestem gejem.
-Uhhh.
Wstałem i szykowałem się aby wyjść. Byłem gotowy na to, że Dylan wyrzuci mnie ze swojego mieszkania.
-Ja też. - powiedział. A ja spojrzałem na niego ze zdziwieniem.
-Ty?
-Ja. Ty?
-Też.
-Ohh.
-Uhh.
Podszedłem do Dylana i delikatnie musnąłem jego wargi swoimi. Uśmiechnęlismy się obaj.
-To że jestem gejem nie oznacza że podoba mi się każdy facet. - powiedział Dylan i zaczął się śmiać. Po chwili dołączyłem do niego i oboje śmialiśmy się z tego tekstu.
Gdy się uspokoiliśmy chłopak chwycił mnie za rękę.
-A teraz opowiem ci moją historię.
Po usłyszeniu całości byłem zszokowany i powiedziałem chłopakowi co stało się dzisiejszego dnia oraz o tym jak potraktował mnie Remek. Zrobiło się późno i nie miałem zamiaru wracać do domu, lecz Dylan za wszelką siłę chciał się mnie pozbyć. Wpadłem więc na doskonały pomysł. Oboje poszliśmy do mnie i położyliśmy się w jednym łóżku.
-Teraz w końcu mi ufasz? - zapytałem.
-Znamy się dwa dni. Ale tak! Ufam ci. -Dylan zbliżył się do mnie i delikatnie mnie pocałował. Byłem szczęśliwy.
***
Kolejny rozdział wtorek/środa.
Paula spokojnie, już niedługo twoja rola :3
YOU ARE READING
Zaufanie to podstawa - PORZUCONE
RomanceKamil jest zwykłym nastolatniem. Uczęszcza do polskiej szkoły gdzie każda INNOŚĆ jest nietolerowana. Może dlatego nikt nie wie że chłopak jest gejem. Pewnego dnia w klasie Kamila pojawia się nowy chłopak Dylan. Czy Kamil znajdzie w końcu kogoś komu...