Historia Dylana ;) ( Urwana w środku jakby.. kiedyś ją dokończę )

2.2K 188 26
                                    

~HISTORIA DYLANA~

Miałem wielkie szczęście że udało mi się jechać na wycieczkę klasową w tym roku. Mój najlepszy przyjaciel Dominik załatwił nam dwuosobowy pokój. CIeszyłem się, że jadę ponieważ musiałem odreagować po zerwaniu z Nicolą. Byłem z nią 5 miesięcy i nic nie wskazywało na to żeby nasz związek miał się skończyć. Jednak ona kilka dni wcześniej powiedziała mi że to koniec i że nie chce ze mną być. Gdy zajechaliśmy na miejsce do pięknego ośrodka wypoczynkowego poszliśmy się zospakować aby chwilę później ruszyć na Szlak Małego Podróżnika. Gdy wróciliśmy do swoich pokoi byłem padnięty. Położylem się na łóżko. Usłyszałem dźwięk swojego telefonu. Dostałem SMS od... Nicoli :" Przepraszam. Jednak chcę z tobą być. Wybacz mi." Kurwa. Po cholerę ona mi o sobie przypomina. I co ja mam teraz zrobić?

Byłem bezradny. Położyłem się na plecy a po policzkach pociekły mi łzy. W tym momencie z łazienki wyszedł Dominik. 

-Stary. Co jest? - zapytał mi się.

-Nicola. Napisała że chce jednak ze mną być. Nie wiem co robić stary. Chciałbym do niej wrócić, ale po tym jak mnie potraktowała boję się ponownego zranienia z jej strony. 

Usiadłem obok Dominika. Chłopak przytulił mnie a ja nadal płakałem. Przyjaciel wytłumaczył mi jak to wygląda z jego perspektywy ale nie mógł mi pomóc w wyborze czy mam wrócić do Nicoli czy dać sobie z nią spokój.  Kurwa. Dalej czułem się jak małe dziecko, które nie wie co robić, jak się zachować. Dominik nadal przytulał mnie i próbował pocieszyć abym przestał płakać. Zachował się jak dobry przyjaciel. Minęła godzina a moja bezradność nie mijała. Zmęczyłem się więc położyłem się do łóżka a Dominik do swojego. Lecz po policzkach nadal ciekły mi łzy. 

-Nie chcę żyć. - powiedziałem od niechcenia. Bezradność jest najgorszym ze stanów jaki napada człowieka.

-Nie mów tak. - powiedział Dominik. Myślałem że już śpi i tego nie usłyszy.

Odwróciłem się na bok i usłyszałem szelest pościeli. Po kilkunastu sekundach poczułem że ktoś położył się koło mnie na łóżku. To był Dominik.

-Ej Dylan. Spokojnie. Bezradność jest straszna. Pomyśl, chcesz wrócić do Nicole czy nie?

-Nie wiem. 

-To prześpij się z tym.

Dominik wstawał kiedy moja ręka wylądowała na jego biodrze. 

-Zostań tu. Proszę. 

Dominik lekko się speszył.

-Uhm. Okay.

Położył się spowrotem koło mnie, a ja nie wiedziałem co robię. Moja ręka wylądowała na jego piersi i powoli sunęła w dół. Moje myśli szybko przemieszczały się po mojej głowie. Nie myślałem logicznie. Mój wewnętrzny "ja" mówił tylko: dotknij go, tak bardzo tego potrzebujesz. Jednak mój rozum przemówił i odsunąłem się od niego, lecz kiedy tylko widziałem że Dominik już śpi moja ręka spowrotem powędrowała pod jego koszulkę, gdy mój palec dotknął gumki od bokserek przyjaciel obudził się.

-Co ty kurwa robisz?

-Nic. 

-Jak to nic?

-No nic. Idź spać. I nie drap się przez sen po jajkach bo to straszne. 

-Uhm. Dobra.

Tym razem starałem się nie popełnić tego samego błędu. Lecz brakowało mi czegoś. W końcu odważyłem się i chwyciłem go za rękę. Potem zasnąłem.

Obudził mnie krzyk:

-Co kurwa robisz?

Spojrzałem i zobaczyłem że nadal trzymam Dominika za rękę. Kurwa.

-Nic.

Dominik uśmiechnął się niepewnie.

Kolejny dzień minął bardzo szybko gdyż cały dzień spędziliśmy chodząc po górach. Starałem się trzymać z dala od przyjaciela aby nie wzbudzić podejrzeń. Jednak w mojej głowie kłębiły się myśli: jestem gejem, bi czy czym kurwa? co się ze mną dzieje?

Jednak noc z Dominikiem dała mi jedną odpowiedź. Nie chciałem wrócić do Nicoli.

Gdy wieczorem wróciliśmy do pokoi powiedziałem Dominikowi co postanowiłem. Gdy położyliśmy się spać czułem że brakuje mi Dominika.

-Chodź do mnie. - poprosiłem.

-Pojebało cię kurwa?

-Nie. Ej Dominik.

-Hmm?

Nie wiedziałem czy mogę mu powiedzieć o moich uczuciach ale postanowiłem zaryzykować.

-Chyba jestem gejem. Może bi. Nie wiem. - Dominik bardzo szybko podniósł się z łóżka i patrzył na mnie z przerażeniem. - Dominik.

-Ty.. jebany.. geju.. nie.. chcę.. być.. z... tobą.. w...jednym...pokoju... - wycedził przez zęby Dominik i wybiegł.

Dominik powiedział wszystkim że Dylan jest gejem. Chłopak nie mógł pogodzić się ze swoją orientacją. Uciekł od swojej matki do ojca pijaka. Do Krakowa. Gdzie rozgrywa się całe opowiadanie.

***
Urwałam historię w środku "akcji" i napisałam podsumowanie całej historii Dylana. Kiedyś dokończę jak to dokładnie potem wyglądało. Nowy rozdział pojawi się dopiero w niedzielę pewnie. Chociaż może uda mi się wcześniej.

Zaufanie to podstawa - PORZUCONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz