ROZDZIAŁ 8

247 29 24
                                    

"Nie, nie, nie"
Powtarzał Papież Polak chodząc z jednego końca pokoju w drugi.
"Byłem wolny od wszelkich substancji psychodelicznych przez około 10lat."
Papież nadal nie mógł się pozbierać po ostatniej nocy. Tommy szukał go cały dzień, w końcu udało mu się znaleźć papieża pod krzakiem.

"Awwww, moja głowa"
Powtarzał co chwilę JP2


Od tej pory papież Polak postanowił być lepszą osobą. Pomagał każdemu i nawet nauczył Technoblade'a piec kremówki.

Po pewnym czasie zatęsknił za swoim starym życiem. Każdy dzień tutaj wydawał mu się taki sam, więc postanowił wrócić do nieba.

"Ąąąąą Tommy gdzie jest ta paczka!"
Krzyknął papież

"Nie wiem wyrzuciłem ją dawno tu w krzaki" powiedział ze spokojem Tommy, nawet nie patrząc na papieża polaka
"NIEEEE, TERAZ NIE WRÓCE DO NIEBAAA"
zaczął płakać papież przeładowując pistolet.

"Jak popełnię samobójstwo to będę martwy, i wtedy przecież pójdę do nieba"
Powiedział Jan Paweł przykładając broń do skroni.

"NIE TO TAK NIE DZAŁA!"
Krzyknął Tommy próbując go powstrzymać.

"Według twojej religii samobójstwo jest grzechem, jesteś papieżem, więc powinieneś o tym wiedzieć. Nie pójdziesz wtedy do nieba, tylko do piekła." Wyjaśnił mu Tommy

"Cholibka, to by było niepożądane..."
Powiedział cicho JP2
"W takim razie muszę zostać zamordowany przez kogoś..."
Papież podsunął nowy, chytry plan.

"Ale to morderstwo było by zaplanowane przez ciebie, więc też będzie zaliczać się do samobójstwa"
Powiedział Tommy
"Musimy wymyśleć coś innego"

Papież poszedł spać.

Jan Paweł II na DSMPWhere stories live. Discover now