Wstałem o godzinie 7:15 aby na 8 zdążyć do szkoły. Jak zwykle przed moim domem czekał zniecierpliwiony Remek.
-Znowu się spóźniłeś! - powiedział przytulając mnie na powitanie.
-Oj tam, oj tam. Zdążymy.
-Nie był bym tego taki pewien. Królowa znowu będzie krzyczeć. - Remek mówił o naszej wychowawczyni, która jednocześnie uczyła nas j. polskiego.
Jednek mimo obaw Remka zdążyliśmy dojśc do szkoły. Gdy stanęliśmy pod klasą rozbrzmiał dzwonek na lekcję wychowawczą.
-Witam was moi kochani - zaczęła Królowa - dziś mam dla was dwie ważne informacje. Pierwszą z nich jest to że do naszej klasy dołączy nowy uczeń, Dylan. Liczę na to że ciepło go przyjmiecie do naszej społeczności klasowej. Kamil - spojrzała na mnie - jako przewodniczący mógłbyś oprowadzić naszego nowego kolegę po szkole. Dołączy do nas za chwilę.
-Uhm.. Jasne.. - powiedziałem. Nie byłem przekonany do tego żeby oprowadzać nowego po szkole.
-Ej stary. - szepnął do mnie Remek. O matko, jego glos był taki ponętny! - Fajnie masz. Jak będziesz oprowadzał tego Dylana możecie się spóźnić na kolejną lekcję i nikt wam nic nie zrobi. A zapowiada się kartkówka na matmie.
-Taaak! - wydałem z siebie okrzyk zadowolenia i początkowe wahanie co do oprowadzania minęło.
-Kamil! - Królowa patrzyła na mnie
powątpiewaniem. - Co cię tak cieszy?
-Nic nic proszę pani. Cieszę się że będę mógł oprowadzić nowego kolegę po szkole.
-Dobrze, ale nie wyrażaj tego tak entuzjastycznie.
W tym momencie drzwi do klasy otworzyły się i wszedł przez nie wysoki, na oko 180cm, brunet w przydługawymi, aczkolwiek ślicznymi, kręconymi włosami opadającymi niechlujnie na czoło.
-Dzieciaki. To jest Dylan. - powiedziała Królowa. - Dylan to jest twoja nowa klasa. Opowiedz nam coś o sobie.
Chłopak zaczerwienił się nieco ale po chwili opanował nerwy i powiedział spokojnym, męskim głosem.
-Cześć. Jestem Dylan, ale to już wiecie. Lubię grać w tenisa , grać na gitarze oraz czytać książki. Bardzo lubię też występy publiczne. W poprzedniej szkole grałem w teatrze szkolnym.
-Dlaczego zmieniłeś szkołę? - wypaliłem bez zastanowienia.
-Uhmm.. - chłopak zrobił się czerwony
-Dajcie nowemu koledze przyzwyczaić się do nowej szkoły. Pytania na przerwie. I jeśli Dylan nie będzie chciał wam odpowiedzieć to nie nalegajcie. Usiądź Dylan. - powiedziała ze spokojem Królowa.
Chłopak usiadł na najbliższym wolnym miejscu, przede mną.
-A teraz druga ważna sprawa o której chciałam z wami porozmawiać - zaczęła Królowa, ale w tym momencie zadzwonił dzwonek na przerwę. - No cóż, skończę na kolejnej lekcji wychowawczej.
Dylan wstał i chciał wychodzić lecz ja delikatnie chwyciłem go za ramię.
-Cześć jestem Kamil. Mam cię oprowadzić. Chodźmy.
-Uhm... zgoda...
*******
To moje pierwsze opowiadanie yaoi które tu wstawiam. Liczę na waszą pomoc w postaci komentarzy. :D
YOU ARE READING
Zaufanie to podstawa - PORZUCONE
RomanceKamil jest zwykłym nastolatniem. Uczęszcza do polskiej szkoły gdzie każda INNOŚĆ jest nietolerowana. Może dlatego nikt nie wie że chłopak jest gejem. Pewnego dnia w klasie Kamila pojawia się nowy chłopak Dylan. Czy Kamil znajdzie w końcu kogoś komu...