Część 5

606 30 6
                                    

Drużyna 7 czekała w sali na swojego Jounina który grubo się spóźniał.

-Spóźnia się.-Zauważył blondyn wyglądając na korytarz tym samym sprawdzając czy ich nowy lider w końcu idzie.

-Naruto usiądź w końcu na miejsce!-Poleciła blondynka

-Jejku dlaczego tylko nasz mistrz jeszcze nie przyszedł?-Spytał się Uzumaki.-Wszystkie inne grupy już wyszły gdzieś ze swoimi nowymi nauczycielami. Iruka-sensei tej już poszedł!-Zauważył.

-Skąd mam to wiedzieć.-Odpowiedziała krótko dziewczyna siadając koło czarnowłosego jednak chwilę później usłyszała dziwne szelesty(?) więc od razu spojrzała w stronę które dobiegają. Jak się okazało to Uzumaki wkładał w szparę od drzwi nie do końca wyczyszczoną gąbkę od tablicy, tak aby spadła temu kto wejdzie do pomieszczenia prosto na głowę.

-Naruto przestań natychmiast!-Poleciła Naruko zirytowana poczynaniami jej brata.

-Każdego spóźnialskiego musi spotkać kara!-Stwierdził zeskakując z krzesełka.

-Jounin nie nabierze się na taki stary trik.-Odezwał się Uchiha.

-Muszę się zgodzić tym razem z Sasuke Naruto.-Odpowiedziała młoda Namikaze. Nagle ktoś dotknął drzwi sali po czym wszedł, jak się okazało był to Jounin który nabrał się na ten mały żarcik.

-Udało się! Udało się!-Krzyczał blondyn przez śmiech za to blondynka na początku przeżyła lekki szok a czarnowłosy westchnął.

-Hmm...Jakby to powiedzieć...Moje pierwsze wrażenie o grupie...Nie lubię was.-Powiedział wprost na co cała trójka się załamała.

Później Naruto, Naruko oraz Sasuke i ich Jounin przeszli z sali na dach. Mieli tam porozmawiać.

-Dobrze powiedzcie mi coś o sobie.-Polecił srebrnowłosy.

-A co dokładnie?-Spytała się niebieskooka.

-Cokolwiek...Co lubicie, czego nie... Wasze zainteresowania, marzenia. Coś w tym rodzaju.-Odpowiedział mężczyzna.

-Hej, hej a dlaczego nie przedstawisz się pierwszy?-Spytał się Namikaze.

-Ja?-Spytał się.- Nazywam się Hatake Kakashi.-Przedstawił się mężczyzna.-Nie zdradzę wam co lubię, a czego nie. Co do moich marzeń... W każdym razie...Mam kilka hobby.-Opowiedział coś o sobie Kakashi

-Jedyne czego się dowiedzieliśmy to jak się nazywa.-Stwierdziła zirytowana Naruko.

-Racja.-Potwierdził słowa swojej siostry niebieskooki.

-Teraz wasza kolej.-Zaczął Hatake.-Zacznijmy od ciebie.-Dodał patrząc na blondyna

-Ja, ja! Jestem Namikaze - Uzumaki Naruto!-Przedstawił się chłopak.- Lubię Ramen! Jeszcze bardziej lubię, kiedy Iruka-sensei zabiera mnie na Ramen do baru Ichiraku. A nie znoszę tych 3 minut czekania po zalaniu makaronu wrzątkiem. Moim hobby jest jedzenie mnóstwo rosołków Ramen! A moim marzeniem jest zostać Hokage i wtedy zyskać szacunek mieszkańców całej wioski! I sprawić by wszyscy mnie docenili!-Opowiadał wesoło Blondyn.

-Dobra następna.-Wywołał spoglądając na blondynkę 

-Namikze - Uzumaki Naruko!-Dziewczyna przedstawiła się.- Lubię gotować obiady razem z moją mamą i spędzać czas z moim tatą kiedy nadarzy się okazja. Moje hobby to gotowanie, czytanie książek szczególnie o tematyce medycznej i uczenie się o medycynie. Moim marzeniem jest stanie się tak samo dobrym ninja jak mama czy tata ale najpierw bym chciała żeby tata nauczył mnie swoich technik i chociaż raz wziął sobie porządny urlop.-Opowiadała Naruko

-A czego nie lubisz?-Spytał się Kakashi.

-Nie lubię kiedy tata się przemęcza a mama zbyt często wrzeszczy.-Odpowiedziała.

-Teraz ostatni.-Wywołał tym razem czarnowłosego.

-Jestem Uchiha Sasuke.-chłopak się przedstawił.- Lubię ciszę i spokój a nie lubię jeśli ktoś mi ją przerywa.-Powiedział spoglądając na Uzumakiego.- Cóż moim moim marzeniem jest  przewyższyć mojego brata i zostać przyszłą głową mojego klanu.-Opowiedział krótko Uchiha nie mógł uwierzyć że powiedział na głos swoje własne marzenie nie zdarza mu się mówić tego nieznajomym lub komukolwiek.

-Wszyscy macie ciekawe osobowości.-Stwierdził Jounin.-Od jutra zaczynamy naszą pierwszą misję.-Dopowiedział.

-Co to za misja?!-Spytał się Naruto.

-Najpierw coś, co wszyscy potrafimy.-Powiedział tajemniczo Kakashi.

-Co, co, co, co to takiego? -Spytał się Uzumaki nie mogąc powstrzymać ciekawości

-Szkoła przetrwania.-Odpowiedział krótko srebrnowłosy.

-Szkoła przetrwania?-Powtórzył blondyn

-A co tak dokładnie się tam szykuje?-Spytała się Naruko ciekawa na co ten się zaśmiał.

-Co pana tak śmieszy?-Spytała się młoda Namikaze.

-No...więc...na pewno będziecie zaskoczeni.-Zapewnił Jounin.- Spośród 27 absolwentów tylko 9 zostaje geninami. Reszta kandydatów wróci do akademii innymi słowy, ten trening będzie bardzo trudnym testem ze współczynnikiem oblanych równym 66% -Poinformował dzieciaków.-No i co? Zaskoczeni-Spytał się tym razem wesoło.

-Niemożliwe! Przecież tak ciężko pracowaliśmy! Więc, więc...po co był końcowy egzamin?!-Spytał niedowierzający Namikaze.

-Po co?-Powtórzył Hatake.-To była wstępna selekcja osób z kwalifikacjami na Genina.-Odpowiedział niebieskookiemu.

Kakashi powiedział żeby każdy stawił się o 5 rano na polu treningowym i wziął ze sobą potrzebny sprzęt. Ostrzegł również żeby każdy z dzieciaków nic nie jadł bo może się skoczyć pawiem.






"Lisica Konohagakure -Siostra Naruto" |Naruto|Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang